Stopy procentowe nieustannie rosną, a razem z nimi – WIBOR. W konsekwencji rosną również raty kredytów. Niektórzy kredytobiorcy już teraz skarżą się na ciężką sytuację finansową. Rząd planuje dla nich wsparcie, ale pojawiają się też nowe propozycje – chodzi m.in. o zamrożenie wysokości rat kredytów. I to na poziomie z… grudnia 2019 r.
Zamrożenie wysokości rat kredytów. Lewica ma swój pomysł na pomoc kredytobiorcom
Wczoraj pojawiła się informacja, że rząd szykuje pomoc dla kredytobiorców – do takich informacji dotarli dziennikarze RMF FM. Rozważane są nawet bezzwrotne dopłaty dla kredytobiorców. Oprócz tego rząd ma planować rozszerzenie wsparcia z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Osoby najmniej zarabiające będą mogły prawdopodobnie liczyć na wieloletnią, nieoprocentowaną pożyczkę na spłatę zaciągniętych wcześniej zobowiązań. Możliwe również, że rząd zdecyduje się też na ustawowe obniżenie marż bankowych.
Okazuje się jednak, że część opozycji ma swoje własne pomysły na pomoc kredytobiorcom – jednym z nich jest zamrożenie wysokości rat kredytów (taki postulat pojawiał się zresztą również we wcześniejszych dyskusjach). Takie rozwiązanie proponuje Lewica.
To, co szczególnie zwraca uwagę, to fakt, że Lewica chce zamrożenia rat w wysokości z… grudnia 2019 r. Nie do końca wiadomo, dlaczego Lewica chce zamrożenia rat właśnie na takim poziomie – skoro cykl podwyżek rozpoczął się dopiero w zeszłym roku. Posłowie, którzy przedstawiali w czwartek w Sejmie swój pomysł, argumentowali jedynie, że dzięki temu rozwiązaniu raty kredytów realnie zmaleją do wcześniejszego poziomu, jeszcze sprzed podwyżek.
Banki mają wpłacać więcej pieniędzy
Zamrożenie wysokości rat kredytów to jeden pomysł Lewicy. Drugi to zwiększenie wpłat do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Posłowie chcą, by banki – zamiast 1 proc. od udzielonych kredytów – wpłacały 2,5 proc. Lewica postuluje również zmianę zasad wypłacania dopłat do kredytów w stosunku do dochodów. Obecnie wskaźnik raty do dochodu musi przekroczyć 50 proc., by móc uzyskać dopłatę z Funduszu; po zmianach wskaźnik musiałby przekroczyć jedynie 30 proc.
Czy pomysły Lewicy mają szansę na realizację? Zamrożenie wysokości rat kredytów na poziomie z grudnia 2019 r. wydaje się w tej chwili mrzonką. Prawdopodobieństwo, że rządzący zdecydują się na taki pomysł, jest minimalne. Z drugiej strony propozycje opozycji (korzystniejsze dla kredytobiorców) można jednocześnie potraktować jako instrument nacisku na rządzących. Im większego wsparcia będzie domagać się opozycja, tym bardziej stanowcze kroki będzie musiał podjąć rząd, zwłaszcza że presja społeczna będzie rosła.
Na ten moment wydaje się jednak, że rządzący będą trzymać się głównie swoich pomysłów – które już i tak mają wzbudzać wątpliwości wśród części członków rządu.