Czy miało miejsce zbezczeszczenie zwłok Diego Maradony? Pracownicy zakładu pogrzebowego robili sobie zdjęcia z ciałem legendy futbolu. Zostali zwolnieni, a rodzina zmarłego piłkarza zapowiada działania prawne.
Zbezczeszczenie zwłok Diego Maradony?
Śmierć Diego Armando Maradony wstrząsnęła światem nie tylko piłki nożnej, ale i sportu. Maradona był niewątpliwie jednym z najlepszych piłkarzy w historii, zaś – pokuszę się o takie stwierdzenie – dla Argentyńczyków nie było nikogo lepszego. Diego był po prostu boski, opłakują go miliony.
Portal „Kryminalki.pl” opisuje, że pracownicy argentyńskiego zakładu pogrzebowego zrobili z ciałem Maradony szereg zdjęć, które następnie wyciekły do sieci. Fotografie przedstawiały pracownika i inne (niezidentyfikowane na razie) osoby, które – pozując do zdjęcia przy otwartej trumnie – dotykali ciała Maradony, bądź też pokazywali gesty – jak „kciuk w górę”. Samych zdjęć nie będę załączał, prawdopodobnie można je znaleźć w sieci bez problemu.
Sam zakład pogrzebowy (Sepelios Pinier) poinformował, że pracownik został w trybie pilnym zwolniony. To nie koniec „problemów” osób widniejących na zdjęciach, bo rodzina zmarłego Maradony zapowiada pewne działania prawne przeciwko autorom zdjęć.
Zbezczeszczenie legendy?
Nie trzeba być fanatykiem piłki nożnej by zdawać sobie sprawę z tego, jak wielki był Diego Maradona. Wiadomo także, że kultura łacińska w nieco inny sposób do europejskiej szanuje swoich idoli – tego nie da się do niczego porównać. Diego Maradona z pewnością stanowił swego rodzaju świętość, wiążącą się nawet z pewnym sacrum.
Niektórzy komentujący zdarzenie zauważyli, że zrobienie zdjęcia z ciałem Maradony – nawet mimo gestu „kciuka w górę” – wcale nie musi oznaczać, że fotografię zrobiono w celu swoistego „znieważenia” zwłok. Chodzi mi o intencje, które przyświecają autorowi zdjęcia – nie muszą być one złe.
Niemniej samo zrobienie zdjęcia z legendą – nawet nieżyjącą – jest dla mnie oczywiście niezrozumiałe i naganne, ale jakkolwiek możliwe do wyobrażenia, także w kontekście moralnej relatywizacji.
Niewątpliwie naganne i bezmyślne jest jednak publikowanie tego rodzaju fotografii w sieci.
Zbezczeszczenie zwłok?
Warto, jako ciekawostkę, przełożyć powyższe na płaszczyznę polskiego prawa. Pominę doktrynalne dywagacje odnoszące się do ochrony dóbr osobistych osób zmarłych, ale warto wskazać, że pamięć o najbliższej osobie zmarłej jest dobrem osobistym (osoby żyjącej). Rozpowszechnianie zdjęć zwłok członka rodziny może być podstawą do orzeczenia zadośćuczynienia i obowiązku zaprzestania rozpowszechniania takich materiałów (por. Wyrok SA w Łodzi z dnia 8 sierpnia 2013 r., sygn. I ACa 297/13).
Samo znieważenie zwłok stanowi przestępstwo z art. 262 §1 Kodeksu karnego.
Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Jak wskazują prof. dr hab. M. Królikowski i prof. dr hab. R. Zawłocki, w komentarzu do k.k. (C.H.Beck, wyd. 4 2017 r.), znieważenie zwłok rozumiane jako uwłoczenie godności wiąże się z ochroną tejże także po śmierci i wyrażać się może w: obelgach słownych, wyrzuceniu z trumny, zanieczyszczeniu grobu i grobowca, okaleczeniu zwłok czy nekrofilii.
Oczywiście są to tylko przykłady, a form znieważenia może być mnóstwo. Czy zrobienie zdjęcia zwłokom stanowi czyn z art. 262 §1 k.k.? Tutaj interpretacje są różne.