Złodzieje sklepowi są dobrzy z matematyki. Bo zanim ukradną, skrupulatnie liczą

Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji
Złodzieje sklepowi są dobrzy z matematyki. Bo zanim ukradną, skrupulatnie liczą

Od października 2023 roku próg wartości skradzionych towarów, powyżej którego czyn jest uznawany za przestępstwo, wynosi 800 zł zamiast wcześniejszych 500 zł. Zmiana sprawiła, że złodzieje działają bardziej świadomie i planują swoje kradzieże z precyzją. Bo doskonale wiedzą, że jeśli nie przekroczą ustalonej kwoty, ich czyn zostanie zakwalifikowany jako wykroczenie, a nie przestępstwo. I w związku z tym będą mieli o wiele mniejsze problemy.

Złodzieje sklepowi często wybierają produkty o wysokiej wartości, ale dbają o to, by łączna suma towarów nie przekroczyła 800 zł. To sprawia, że sklepy odnotowują coraz większe straty, mimo że według oficjalnych statystyk liczba przestępstw maleje. Tymczasem liczba wykroczeń sięga nawet 2 milionów rocznie.

Złodzieje sklepowi nie próżnują, a sklepy liczą straty po tym, co ginie najczęściej

Straty sklepów spowodowane kradzieżami wynoszą nawet kilka procent ich rocznych przychodów. W skali kraju to całe palety produktów znikających z półek. Najczęściej kradzione są alkohol, artykuły spożywcze oraz kosmetyki. Wzrost liczby kradzieży widać szczególnie w okresie jesienno-zimowym, ponieważ wtedy złodziejom łatwiej ukrywać skradzione towary pod odzieżą wierzchnią.

Problemem są również kradzieże produktów spożywczych spożywanych jeszcze przed dojściem do kasy. Owoce, pieczywo czy słodycze na wagę często znikają bez śladu. Jak łatwo się domyślić, w okresach gwałtownego wzrostu cen liczba kradzieży także rośnie.

Nie wszystkie przypadki kradzieży są wykrywane i zgłaszane, dlatego nie ma co ślepo patrzeć w oficjalne statystyki

Według danych Komendy Głównej Policji w 2024 roku odnotowano ponad 30 tys. przestępstw kradzieży w sklepach, podczas gdy rok wcześniej było ich 40,1 tys. Liczba skradzionych lub przedmiotów, które usiłowano ukraść, wyniosła niemal 157,5 tys. w sklepach i 41,6 tys. na stacjach paliw. Oficjalne dane pokazują więc spadek przestępczości.

Jednak eksperci twierdzą, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Bo według ich szacunków roczna liczba przestępstw kradzieży może wynosić nawet od 250 do 300 tys., natomiast wykroczeń – 2 miliony. Duża część tych przypadków nie jest zgłaszana, a sam proces ścigania sprawców bywa długotrwały i nieskuteczny.

Aby ograniczyć liczbę kradzieży, konieczne jest obniżenie progu wartości skradzionych towarów, od którego czyn jest uznawany za przestępstwo

Zdaniem Macieja Ptaszyńskiego, dyrektora generalnego Polskiej Izby Handlu, optymalnym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie tej kwoty z 800 do 200 zł. Kary powinny być bardziej dotkliwe i nieuchronne. Dzisiaj czasami nawet przyłapani na gorącym uczynku sprawcy unikają konsekwencji.

Obecnie postępowania w sprawach kradzieży trwają długo, a sprawcy, nawet jeśli zostaną zatrzymani, pozostają praktycznie bezkarni.