Zwolnienie ze składek ZUS jest możliwe na 3 miesiące – wynika to wprost z komunikatów ZUS, instytucji państwowych itd. O trzech miesiącach mówi też ustawa. Teoretycznie jednak zdaniem niektórych jest sposób, by zwolnienie ze składek ZUS objęło nie 3, a 4 miesiące.
Zwolnienie ze składek ZUS na 4 miesiące? Teoretycznie w grę wchodzi przyspieszona wypłata wynagrodzeń
Rządzący ze względu na epidemię koronawirusa wprowadzili możliwość zwolnienia ze składek ZUS za okres marzec-maj. Przynajmniej w większości – niektórzy, jak np. przedsiębiorcy korzystający z ulgi na start, mogą w praktyce ubiegać się jedynie o zwolnienie za kwiecień-maj.
Jak jednak podaje prawo.pl, internauci już spekulują, czy możliwe jest zwolnienie ze składek ZUS na 4 miesiące. Zdaniem części dyskutujących na internetowych forach i grupach, rozwiązaniem może być przyspieszenie wypłaty za maj – i wypłata tych środków dla pracownika jeszcze w tym miesiącu. To miałoby umożliwić wykazanie w deklaracji za maj składek zarówno za pensję kwietniową (wypłaconą na początku maja) jak i majową (wypłaconą pod koniec maja). A tym samym – zwolnienie ze składek ZUS w praktyce za 4 miesiące.
Prawo nie zabrania wcześniejszej wypłaty wynagrodzenia. Niczego na ten temat nie znajdziemy także w specustawie, na podstawie której wprowadzono zwolnienie ze składek ZUS. Prawo do zwolnienia nie jest powiązane z terminem wypłaty wynagrodzenia.
Zdaje się zatem, że teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by takiego rozwiązania spróbować. A w rezultacie – uzyskać zwolnienie ze składek ZUS na 4 miesiące. Tyle, że zdaniem specjalistów takie zachowanie można potraktować równie dobrze jako próbę wyłudzenia.
Zwolnienie ze składek ZUS na 4 miesiące jako wyłudzenie
Jeśli przedsiębiorca świadomie i celowo wypłaci pracownikowi pensje za kwiecień i maj w jednym miesiącu (maju), tylko po to by uzyskać dłuższe zwolnienie ze składek, to może to wzbudzić wątpliwości ZUS. Zresztą uzasadnione. Przedsiębiorca chce w ten sposób tak wykorzystać lukę w przepisach, by skorzystać z nienależnej mu – w myśl intencji ustawodawcy – ulgi. Można bowiem śmiało założyć, że rządzący w zamyśle projektowali przepisy tak, by przedsiębiorcy byli zwolnieni ze składek trzykrotnie. Przy założeniu jednak, że za każdym razem byłyby to składki za jeden miesiąc.
Tego uściślenia w przepisach zabrakło, jednak nie oznacza to, że przedsiębiorcy powinni to wykorzystywać. Może się to obrócić przeciwko nim. I to zwłaszcza, jeśli nigdy wcześniej nie praktykowali takiego rozwiązania, a teraz nagle zastosowali je wobec wszystkich pracowników. Należy też pamiętać, że pracodawcy określają w regulaminach i umowach, w jakich dniach wypłacają wynagrodzenie. Przyspieszona wypłata nie będzie zgodna z ustalonym z pracownikami terminem.
Warto pamiętać, że jeśli ZUS zakwestionuje szybszą wpłatę i uzna, że przedsiębiorca próbował wyłudzić dodatkowe zwolnienie ze składek, to może nakazać wpłatę należności za jeden miesiąc. I to razem z odsetkami.