Nawet 100 tys. zł rekompensaty za powikłania po szczepionce? Nie wiadomo jednak co ze skutkami ubocznymi, które mogłyby pojawić się dopiero po pewnym czasie

Codzienne Zdrowie Dołącz do dyskusji (98)
Nawet 100 tys. zł rekompensaty za powikłania po szczepionce? Nie wiadomo jednak co ze skutkami ubocznymi, które mogłyby pojawić się dopiero po pewnym czasie

Prawdopodobnie jeszcze dziś – lub w najbliższych dniach – rządzący przedstawią projekt ustawy wprowadzającej Fundusz Kompensacyjny. Chodzi m.in. o rekompensaty dla osób, u których zaszczepienie się przeciwko koronawirusowi wywołało wstrząs anafilaktyczny. Problem polega jednak na tym, że nie wiadomo, czy rekompensaty będą wypłacane też osobom, które doznają długofalowych powikłań.  

100 tys. zł rekompensaty za powikłania po szczepionce. Ale nie wiadomo, czy za wszystkie

Z najnowszych badań wynika, że Polacy powoli zmieniają zdanie co do szczepionek – z sondażu United Surveys dla DGP i RMF FM wynika, że już 68 proc. ankietowanych byłaby chętna, by zaszczepić się przeciwko COVID-19. Przyczyną wzrostu zainteresowania szczepionkami może być zarówno „efekt Jandy” jak i fakt, że u zaszczepionych nie wystąpiły żadne powikłania.

Część Polaków do szczepienia mogłaby przekonać jednak jeszcze jedna rzecz – czyli ewentualna rekompensata za działania niepożądane po szczepionce. Jak informuje DGP, jeszcze dziś mógłby zostać zaprezentowany projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym, który umożliwiałby wypłatę takiego świadczenia. Maksymalnie będzie można otrzymać prawdopodobnie 100 tys. zł rekompensaty za powikłania po szczepionce. Problem polega jednak na tym, że projekt ma zakładać, że rekompensata będzie przysługiwać m.in. wtedy, gdy po podaniu szczepionki dojdzie u pacjenta do wstrząsu anafilaktycznego – czyli niebezpiecznej reakcji organizmu, której skutkiem może być nawet utrata życia (jeśli nie zareaguje się odpowiednio szybko i we właściwy sposób). Do wstrząsów anafilaktycznych często dochodzi w momencie, gdy danej osobie zostanie podany preparat z substancją uczulającą. Tak może być i w przypadku szczepionki na koronawirusa, chociaż do tej pory na świecie odnotowano zaledwie kilkadziesiąt takich przypadków.

Oprócz tego nawet do 100 tys. zł rekompensaty za powikłania po szczepionce ma przysługiwać także w przypadku wystąpienia innych objawów, zmuszających zaszczepionego do co najmniej 14-dniowego pobytu w szpitalu. Chodzi o objawy, które wystąpiły bezpośrednio po szczepieniu.

Lekarze i prawnicy ocenią, czy wystąpiły działania niepożądane

Projekt ustawy ma też przewidywać, że powstanie specjalna komisja – złożona nie tylko z lekarzy, ale i prawników – która będzie oceniać, czy dana osoba została dotknięta działaniami niepożądanymi szczepionki (czy też może jej stan nie ma z tym nic wspólnego).

Nie wiadomo jednak, czy jeśli u kogoś powikłania po szczepionce pojawią się dopiero po jakimś czasie, to czy też będzie mógł starać się o rekompensatę. Zresztą problemem może być już samo określenie, jaka reakcja organizmu jest efektem przyjęcia szczepionki, a jaka – nie (może poza wyjątkiem wspomnianego wstrząsu anafilaktycznego). Jeśli dojdzie do powikłań poszczepiennych, to ewentualnym poszkodowanym będzie to trudno udowodnić. Taka perspektywa może zniechęcać część osób do zaszczepienia się.