Partnerzy serwisu:
ecommerce Zakupy

Black Friday za nami, czas na Cyber Monday 2022. W polskich realiach różnica jest raczej niewielka

Rafał Chabasiński
27.11.2022
Black Friday za nami, czas na Cyber Monday 2022. W polskich realiach różnica jest raczej niewielka

Następnym punktem w harmonogramie okołoświątecznego sezonu przecen jest Cyber Monday 2022. W oryginalnym amerykańskim zamyśle to niejako święto ecommerce, zwłaszcza tego mniejszego. Tymczasem w Polsce tak naprawdę trudno dostrzec jakąś większą różnicę. Zwłaszcza że i tak sklepy internetowe rzadko kiedy nie rozciągają wyprzedaży na cały tydzień.

Cyber Monday 2022 to tak naprawdę mało istotny element okołoświątecznego sezonu przecen

W Stanach Zjednoczonych Cyber Monday to jeden z najważniejszych dni, jeśli chodzi o przeceny. Można by wręcz zaryzykować stwierdzenie, że to osobne święto ecommerce. Black Friday sklepy internetowe niejako dzielą z tradycyjnym handlem. Tymczasem w pierwszy poniedziałek po Święcie Dziękczynienia wyprzedaże dotyczą przede wszystkim zakupów online. Z tego dnia teoretycznie korzystają przede wszystkim mniejsze witryny.

Za oceanem Cyber Monday 2022 przyniesie najprawdopodobniej, jak zwykle, kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży w ecommerce. Wbrew pozorom, statystycznie rzecz ujmując, tego dnia to nie elektronika sprzedaje się najlepiej. Dominują ubrania i obuwie.

Tymczasem w Polsce Cyber Monday 2022 gdzieś tam się przewija na marginesie, znikając pomiędzy Black Friday a Black Week. Te z kolei i tak stanowią po prostu część sezonu przecen przed świętami Bożego Narodzenia. Okres wyprzedaży w Stanach Zjednoczonych i w naszym kraju wygląda zupełnie inaczej.

Podstawową różnicę możemy zaobserwować właściwie w każdy poprzedni Black Friday. Owszem, praktycznie każdy szanujący się sklep internetowy coś z tej okazji przygotuje. Spodziewany średni poziom rabatów przed tym tegorocznym miał wynosić jakieś 30 proc. W rzeczywistości może być nawet mniejszy. Wszystko przez zwyczajową taktykę podnoszenia cen towarów jakiś czas przed przeceną, po to, by później sztucznie zwiększyć jej wartość. Nikogo chyba nie zdziwi stwierdzenie, że polskie przeceny nie umywają się do tych amerykańskich.

Cyber Monday 2022, jak już wspomniano, nawet nie jest przez rodzime sklepy internetowe zbyt eksponowany. Wzmianki o tym konkretnym dniu często łączone są po prostu z Black Week. Poziom przecen i oferowany asortyment zazwyczaj są zbliżone do tego oferowanego w Black Friday, czy… na co dzień.

W Polsce ecommerce oferuje przeceny przez cały rok. Jeden dzień nie robi tutaj jakiejś większej różnicy

Polskie ecommerce różni się od amerykańskiego. Nad Wisłą sklepy internetowe właściwie przez cały rok kuszą swoich klientów większymi i mniejszymi promocjami. Polski konsument robiąc zakupy, cały czas poluje na okazje. W takich warunkach jeden dzień, czy dwa dni, wyjątkowych wyprzedaży po prostu nie są w stanie się utrzymać jako tradycja.

Można też zaryzykować stwierdzenie, że rodzime sklepy internetowe nie muszą pod koniec roku borykać się z koniecznością opróżniania powierzchni magazynowej. Przynajmniej nie w takim stopniu jak ich odpowiedniki w Stanach Zjednoczonych. Tam zaraz wchodzi nowa kolekcja i trzeba się starej pozbyć, ewentualnie nowa generacja sprzętu elektronicznego. U nas nie ma problemu ze sprzedaniem tego wszystkiego w ciągu roku, w ramach całorocznego cyklu przecen.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że Black Friday i Cyber Monday zostały przeszczepione na nasz grunt tylko i wyłącznie jako marketingowe hasło. „Obchodzimy” Cyber Monday 2022 tylko i wyłącznie dlatego, że to brzmi ładnie i amerykańsko. Nie wiążą się z tym zbyt wiele ani dla kupujących, ani tym bardziej dla sprzedających. Jak już wspomniano wyżej: Polaków tak naprawdę bardziej interesują święta Bożego Narodzenia. To im podporządkowane są przeceny końca roku.

Wiele wskazuje na to, że Cyber Monday 2022 po prostu sobie będzie. Sklepy internetowe, które zignorują ten dzień, raczej zbyt wiele nie stracą. Zwłaszcza, jeśli zdążyły wykorzystać Black Friday czy Black Week. Czy więc Cyber Monday jest Polakom w ogóle do czegoś potrzebny? Wielu kupujących stwierdzi, że każda okazja do skorzystania z przeceny jest dobra. Wydaje się jednak, że tego konkretnego „święta” mogłoby nie być i w gruncie rzeczy mało kto nad Wisłą zauważyłby różnicę.