Zerowy VAT na niektóre produkty żywnościowe nie zostanie przedłużony – taka jest ostateczna decyzja rządu. A to oznacza jedno – wzrost cen w sklepach.
Koniec zerowego VAT-u na żywność. Ale Polacy nie powinni być zaskoczeni
Zerowa stawka VAT na żywność została wprowadzona na początku 2022 r. Zerowym VAT-em zostały objęte podstawowe produkty spożywcze, takie jak produkty zbożowe, warzywa, owoce, nabiał i mięso. Teoretycznie sytuacja gospodarcza nie była jeszcze najgorsza, a inflacja dopiero zaczynała się rozkręcać; najwidoczniej jednak rządzący już wtedy wiedzieli, że jeśli nie podejmą jakichś działań, Polaków może czekać prawdziwy szok cenowy.
Zerowy VAT na żywność był kilkukrotnie przedłużany. W 2023 r. politycy PiS zdecydowali, że zerowa stawka zostanie utrzymana do końca roku (co nie było specjalnym zaskoczeniem biorąc pod uwagę fakt, że na październik zaplanowano wybory parlamentarne). Nowy rząd również zdecydował się na wydłużenie zerowego VAT-u na żywność – choć już tylko o trzy miesiące, czyli do końca marca 2024 r. I okazuje się, że było to ostatnie wydłużenie zerowej stawki; Ministerstwo Finansów podało w komunikacie, że zerowy VAT na niektóre produkty żywnościowe nie zostanie przedłużony. Jak twierdzi MF,
Szacuje się, że w lutym i marcu zarówno inflacja (rdr), jak i tempo wzrostu cen żywności (rdr) utrzymają się w tendencji spadkowej. Niższej dynamice cen żywności będą sprzyjać spadkowe tendencje cen na światowych rynkach rolnych, a także silny efekt bazy, wynikający z wysokiego wzrostu cen żywności przed rokiem.
Rządzący wierzą zatem, że niższa niż przed rokiem inflacja przyczyni się do wolniejszego wzrostu cen – i że koniec zerowego VAT-u na żywność nie spowoduje tym samym znaczących podwyżek w sklepach.
Czy decyzja rządu o nieprzedłużaniu zerowej stawki VAT na żywność powinna być zaskoczeniem? Niespecjalnie; inflacja faktycznie od jakiegoś czasu utrzymuje się na niższym poziomie, w dodatku przedłużanie zerowego VAT-u w nieskończoność również nie było możliwe.
Na pomoc Polakom mogą przyjść… markety
Koniec zerowego VAT-u na żywność w teorii powinien przełożyć się na wyższe ceny części produktów spożywczych już od kwietnia. W praktyce jednak należy pamiętać o tym, że sklepy mogą nie chcieć automatycznie przerzucić na konsumentów kosztu zniesienia zerowej stawki; podwyżka cen może zostać rozłożona w czasie, tak, by nie zniechęcić klientów. W dodatku Polacy mogą liczyć na kolejną odsłonę walki między Lidlem a Biedronką – można podejrzewać, że obie sieci wykorzystają koniec zerowego VAT-u na żywność do przyciągnięcia klientów do swoich sklepów.