Ustawodawca pozwala przedsiębiorcom wybrać, w jakiej formie chcą rozliczać dochody ze swojej działalności. Domyślną jest skala podatkowa, którą stosuje się wobec pozostałych osób fizycznych. Wydawać by się mogło, że podatek liniowy albo ryczałt od przychodów ewidencjonowanych są lepszym wyborem. W rzeczywistości wszystko zależy od dochodów i aktualnej sytuacji samego przedsiębiorcy.
Opodatkowanie na zasadach ogólnych to świetne rozwiązanie dla mniejszych przedsiębiorców
Spośród trzech wciąż dostępnych dla przedsiębiorców form opodatkowania, skala podatkowa ma niezasłużoną reputację tej mało opłacalnej. Nie chodzi nawet o to, że „domyślny” podatek dochodowy od osób fizycznych jest w jakiś sposób niekorzystny z samej swojej natury. Przynajmniej jeśli na moment zignorujemy istnienie daniny solidarnościowej. Rzecz w tym, że podatek liniowy oraz ryczałt od przychodów ewidencjonowanych są formami preferencyjnymi, a więc skonstruowanymi specjalnie pod określone potrzeby przedsiębiorców.
Jak jest w praktyce? Okazuje się, że są sytuacje, w których to skala podatkowa błyszczy. Wszystko tak naprawdę zależy od naszej obecnej sytuacji: jakie przychody uzyskujemy, jakie koszty ich uzyskania jesteśmy w stanie rozliczyć, oraz jaka jest nasza sytuacja rodzinna. Są także elementy konstrukcyjne skali podatkowej, które w naturalny sposób premiują określony typ przedsiębiorców.
Zacznijmy właśnie od oczywistości. Skala podatkowa, a więc opodatkowanie na zasadach ogólnych, to paradoksalnie najbardziej skomplikowana ze wszystkich dostępnych przedsiębiorcom form. Dzieje się tak dlatego, że występują w nich de facto trzy progi podatkowe, kwota zmniejszająca podatek oraz możliwość zmniejszenia zobowiązania dzięki odliczeniu kosztów uzyskania przychodu. Przypomnijmy: podstawą opodatkowania jest dochód, a ten to różnica pomiędzy przychodem a kosztami jego uzyskania.
Działa to w ten sposób, że określone progi dochodów są opodatkowane inną stawką:
- To, co zarobimy do kwoty 120 tys. zł opodatkowane jest stawką 12 proc.
- Dochody ponad kwotę 120 tys. zł opodatkowane są stawką 32 proc.
- Dochody powyżej 1 mln zł również opodatkowane są stawką 32 proc., ale dodatkowo doliczamy do nich 4 proc. daniny solidarnościowej
Żeby obliczyć nasz dochód musimy najpierw uwzględnić kwotę wolną od podatku wynoszącą 30 tys. zł. Stanowi ona punkt wyjścia do obliczenia kwoty zmniejszającej podatek. Mnożymy ją przez 12 proc. i wychodzi nam zobowiązanie niższe o 3 600 zł.
Skala podatkowa opłaca się do momentu uzyskania przychodów, przy których podatek liniowy staje się bardziej atrakcyjny
Już samo porównanie składek podpowiada nam, że skala podatkowa opłaca się tym przedsiębiorcom, którzy mieszczą się w pierwszym progu podatkowym. W końcu 12 proc. to zauważalnie niższa stawka od 19 proc. stosowanego w przypadku podatku liniowego. Warto jednak zauważyć, że dolegliwości związane z drugim progiem podatkowym stają się bolesne dopiero po pewnym momencie, a nie już po przekroczeniu 120 tys. zł. Istnieją także dodatkowe niedostępne innym formom opodatkowania sposoby na ucieczkę przed wyższą stawką.
Skala podatkowa pozwala na wspólne rozliczenie się z małżonkiem. To rozwiązanie szczególnie korzystne wtedy, gdy dochody z naszej działalności gospodarczej są zauważalnie wyższe od dochodów męża albo żony. Możemy także skorzystać z możliwości rozliczania się z dzieckiem, jeśli wychowujemy je samotnie. Jakby tego było mało, opodatkowanie na zasadach ogólnych pozwala nam na skorzystanie z licznych ulg podatkowych. W grę wchodzą na przykład: ulga na dziecko, dla rodzin 4+, internetowa, termomodernizacyjna czy z tytułu krwiodawstwa. Możemy także zmniejszyć podatek poprzez odliczenie straty.
Gdzie w takim razie znajduje się granica? W rozważaniach na temat podatku liniowego podałem sugerowany przez niektórych ekspertów roczny przychód wynoszący ok. 180-200 tys. zł. Praktycznie zawsze poniżej tej kwoty skala podatkowa będzie bardziej opłacalna. Przy uwzględnieniu możliwości wspólnego rozliczania się z niepracującym małżonkiem oraz kumulacji różnych ulg próg ten może jeszcze wzrosnąć. Równocześnie powyżej kwoty 120 tys. a poniżej 200 tys. zł rocznego przychodu zaczyna błyszczeć ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Wciąż jednak wiele zależy od naszej sytuacji rodzinnej i priorytetów.
Warto wspomnieć, że opodatkowanie na zasadach ogólnych to także pewne niedogodności natury biurokratycznej. Podobnie jak w przypadku podatku liniowego mamy do czynienia z obowiązkiem prowadzenia księgi przychodów i rozchodów. Gdy nasze przychody przekroczą równowartość 2 000 000 euro przeradza się on w konieczność prowadzenia pełnej księgowości.