Uprzywilejowana pozycja konsumenta w Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym

Firma Prawo Dołącz do dyskusji
Uprzywilejowana pozycja konsumenta w Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym

Elektroniczne Postępowanie Upominawcze to (przynajmniej w teorii) szansa na przyspieszenie pracy sądów i szybsze dochodzenie wierzytelności. W praktyce jednak to spore pole do nadużyć. Być może kres temu procederowi położy październikowy wyrok Sądu Najwyższego.

Czym jest Elektroniczne Postępowanie Upominawcze

Spory sądowe potrafią ciągnąć się latami, a na wyznaczenie rozprawy (w dobie dużego obciążenia sądów różnego rodzaju pozwami) czeka się dosyć długo. Sposobem na przyspieszenie rozstrzygania sporów miało być Elektroniczne Postępowanie Upominawcze (EPU), polegające na zdalnym rozpoznaniu sprawy i wydaniu nakazu zapłaty w sprawach niebudzących wątpliwości.

Niestety, E-sąd praktycznie od momentu wprowadzenia tego rozwiązania, generuje liczne problemy. Domniemani wierzyciele wysyłają pozwy wraz z odpowiednim uzasadnieniem, z którego zwykle wynika, że faktycznie, należy wydać nakaz zapłaty. I sądy te nakazy zapłaty wydają, co powoduje spore zamieszanie u rzekomych dłużników.

Oczywiście dłużnik może złożyć sprzeciw od nakazu zapłaty (ma na to dwa tygodnie od doręczenia tego nakazu), jednak nie zawsze osoby fizyczne mają świadomość, jakie prawa im przysługują. Sprzeciw może nie zawierać uzasadnienia, czy przywołania dowodów. Jest to jedynie sygnał, że rzekomy dłużnik nie zgadza się z nakazem i chce bronić swoich praw. W razie prawidłowego złożenia sprzeciwu nakaz zapłaty traci moc. Sprawa przenosi się wtedy do właściwego sądu tradycyjnego.

Nadużycia w Elektronicznym Postępowaniu Upominawczym

Niestety, bardzo często domniemani wierzyciele za pośrednictwem E-Sądu starają się wyegzekwować nienależne roszczenia. A odpowiednie uzasadnienie i przywołanie wykreowanego przez stronę powodową stanu faktycznego, wraz z pominięciem istotny dla dłużnika aspektów sprawia, że roszczenie wydaje się zasadne. Nakazy zapłaty więc są wydawane, a domniemani dłużniczy przeżywają szok w momencie doręczenia im nakazu zapłaty.

Jedna z takich spraw trafiła nawet na wokandę Sądy Najwyższego, który wypowiedział się na temat konieczności ochrony konsumenta w sprawach, gdzie wydawany jest nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Zgodnie z informacją przekazaną przez Rzecznika Finansowego, sprawa dotyczyła konsumentki, która zawarła umowę pożyczki. Gdy przestała ją spłacać, sprawa trafiła do E-Sądu, który oczywiście wydał nakaz zapłaty.

Sąd Najwyższy wskazuje, że Elektroniczne Postępowanie Upominawcze powinno być prowadzone rzetelnie

Oczywiście zdaniem E-sądu przedstawione przez stronę powodową twierdzenia nie budziły wątpliwości, tak więc wydanie nakazu zapłaty jest zasadne. Pozwana nie wniosła sprzeciwu (zapewne nie zdawała sobie sprawy jak to zrobić, bądź też zanim zorientowała się w sytuacji, termin na wniesienie sprzeciwu upłynął), sprawą więc zajął się Rzecznik Finansowy, który wniósł skargę nadzwyczajną. Skarga została uznana przez Sąd Najwyższy. Jak wskazuje bowiem RF:

Wydany przez Sąd Najwyższy wyrok może okazać się przełomowym, jeżeli chodzi o EPU i kwestie badania czy pozwany jest konsumentem. SN podzielił bowiem zdanie Rzecznika Finansowego uznając, że E-Sąd rozpoznający sprawę powinien zwrócić uwagę na fakt, że ma do czynienia z konsumentem. Sąd Najwyższy zaakcentował, że do E-Sądu należy także zbadanie czy w związku z zawartą przez konsumenta umową nie doszło do pobrania zbyt wysokiej, nieadekwatnej prowizji za udzielenie pożyczki. W konsekwencji czego Sąd wydając nakaz, powinien badać możliwość istnienia ewentualnych klauzul niedozwolonych. Wszystko to Sąd winien zweryfikować pomimo braku dokumentów źródłowych, a bazując na stanie faktycznym przedstawionym przez powoda, jak również opisanych przez niego dowodach.

Konsument ma uprzywilejowaną pozycję

Konsument, który nie musi znać się na przepisach, a jego działanie nie ma charakteru profesjonalnego, w sporze z przedsiębiorcą stoi na uprzywilejowanej pozycji. I Elektroniczne postępowanie upominawcze nie jest wyjątkiem od tej zasady. Jak podkreśla RF:

Każdorazowo – jeżeli E-Sąd ustali, że pozwanym jest konsument, oraz poweźmie uzasadnioną wątpliwość co do dochodzonej wierzytelności w zakresie możliwości wystąpienia niedozwolonych klauzul np. w zakresie wysokości prowizji za udzielenie pożyczki – nakaz zapłaty nie powinien zostać wydany.

Wniosek z tego taki, że Sąd Najwyższy zdyscyplinował E-sąd, który ma bardziej wnikliwie badać rozpoznawane sprawy i nie ferować nakazami zapłaty.