Rząd chce ułatwić wycinkę drzew na prywatnych posesjach

Nieruchomości Prawo Dołącz do dyskusji
Rząd chce ułatwić wycinkę drzew na prywatnych posesjach

Wycięcie drzewa z prywatnej posesji w wielu przypadkach wymaga w Polsce uzyskania zezwolenia lub przynajmniej zgłoszenia. Formalności z tym związane są dość skomplikowane, a w dodatku na decyzję urzędników trzeba niekiedy czekać miesiącami. W ramach deregulacji prawa rząd planuje jednak uprościć procedury, dzięki czemu usunięcie drzewa z posesji nie będzie już stanowiło tak dużego problemu.

Jak wygląda dzisiaj wycięcie drzewa z prywatnej posesji?

Według obecnych przepisów wycięcie drzewa z prywatnej posesji wymaga zezwolenia głównie wtedy, gdy obwód jego pnia na wysokości 5 cm od ziemi przekracza co najmniej 50 cm lub gdy drzewo rośnie na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków. W pozostałych sytuacjach też jednak nie można samowolnie wyciąć drzewa, lecz najpierw trzeba taki zamiar zgłosić do urzędu miasta i gminy. Dotyczy to nawet sytuacji, gdy usunięcia wymaga drzewo połamane przez wichurę, a więc potencjalnie zagrażające bezpieczeństwu.

Niestety samo zgłoszenie zamiaru wycinki drzewa nie wystarczy, by móc faktycznie przystąpić do jego usunięcia. Jest to możliwe dopiero po 14 dniach od dnia oględzin drzewa przez urzędników i pod warunkiem, że w tym terminie urząd nie wniesie sprzeciwu do jego wycinki. Takie zasady narzuca art. 83f ust. 8 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.

Problem w tym, że urzędnicy na dokonanie oględzin drzewa mają ustawowe 21 dni od dnia wpłynięcia zgłoszenia, jednak nie zawsze się z tego terminu wywiązują. Jego przekroczenie natomiast nie powoduje automatycznego rozpoczęcia biegu terminu wniesienia sprzeciwu. Przez opieszałość urzędników na możliwość dokonania wycinki drzewa bez zezwolenia trzeba więc dzisiaj czekać niekiedy kilka miesięcy.

Ministerstwo planuje zmiany w przepisach

O zmiany w przepisach regulujących wycinkę drzew postulował m.in. zespół deregulacyjny Rafała Brzoski. Według zespołu przez obecne przepisy właściciele nieruchomości często nie mają możliwości usunięcia problematycznego drzewa i zagospodarowania działki w trakcie jednego sezonu.

Apele przyniosły skutek, ponieważ Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało właśnie projekt ustawy, która ma wprowadzić uproszczenie całej procedury. Konkretnie ma ulec zmianie wspomniany wyżej art. 83f ust. 8 ustawy o ochronie przyrody. Według jego nowego brzmienia wycięcie drzewa z prywatnej posesji będzie możliwe już po 35 dniach od dnia zgłoszenia zamiaru jego usunięcia, jeśli w tym czasie urząd nie wniesie do niego sprzeciwu. Innymi słowy, będzie można dokonać wycinki po 35 dniach, nawet jeśli w tym czasie urząd nie zdąży obejrzeć drzewa.

Zmiany w przepisach mają zatem zmusić urzędy do szybszego dokonywania oględzin, co automatycznie przyśpieszy całą procedurę. Według ministerstwa jednak zwiększy się dzięki temu także bezpieczeństwo. Wiele zgłoszeń wycinki dotyczy bowiem drzew, które stanowią zagrożenie, a więc należy dołożyć starań, by je jak najszybciej usunąć.

Warto dodać, że na razie projekt ustawy wprowadzający nowe przepisy trafił do Rządowego Centrum Legislacji. Niekoniecznie więc mogą one w ogóle wejść w życie, a jeśli już, to trzeba będzie na to trochę poczekać.