Elon Musk uznał, że Polacy są zbyt biedni i zaoferował im niższy abonament na Starlinki

Technologie Dołącz do dyskusji
Elon Musk uznał, że Polacy są zbyt biedni i zaoferował im niższy abonament na Starlinki

Polacy i mieszkańcy pozostałych państw regionu będą płacić niższy abonament na Starlinki. Miesięczny koszt usługi spadnie z 449 zł do 230 zł. Spadnie również cena samego urządzenia. Powód? SpaceX uznał, że nasz region jest zbyt biedny, żeby ponosić koszty w dotychczasowej wysokości.

Niższy abonament na Starlinki obejmie także dotychczasowych abonentów z Polski

Pojawiła się ciekawa promocja na usługę globalnego satelitarnego Internetu firmy SpaceX dostępnej dla mieszkańców naszego kraju. Abonament na Starlinki będzie teraz zauważalnie niższy. Koszt miesięczny wyniesie 230 zł. Do tej pory za usługę trzeba było każdego miesiąca zapłacić aż 449 zł. Sprzęt umożliwiający korzystnie z systemu Starlink kosztuje teraz 2300 zł, co jest lekką obniżką względem dotychczasowej ceny wynoszącej 2960 zł. SpaceX zrezygnował również z pobierania opłaty za wysyłkę i usługę, która wcześniej wynosiła 400 zł.

W skali roku sam niższy abonament na Starlinki to oszczędność rzędu 2628 zł. Równocześnie promocja automatycznie obejmie dotychczasowych abonentów. Nowa cena będzie miała zastosowanie do wszystkich faktur wygenerowanych po 24 sierpnia 2022 r.

Co otrzymamy w zamian? Starlink, według specyfikacji podawanej przez SpaceX, pozwala korzystać z Internetu o prędkości co najmniej 100 Mb/s w przypadku pobierania plików. System może w sprzyjających warunkach uzyskać prędkość rzędu 200 Mb/s, czy nawet jeszcze większą. Charakteryzuje się również relatywnie niewielkim opóźnieniem. Ping wynosi raptem 20 milisekund.

Trzeba przyznać, że jakość usługi oferowanej przez SpaceX jest zauważalnie lepsza niż w przypadku oferty kluczowych dostawców bezprzewodowego dostępu do Internetu opartego o technologię LTE. Ważna zaletą Starlinków jest ich globalny dostęp. Możemy korzystać z tej usługi na całym świecie na podstawie jednej umowy i korzystając z jednego i tego samego sprzętu.

Starlinki sprawdzają się nawet na froncie wojny w Ukrainie. Nie jest to jednak usługa idealna dla każdego internauty

Starlinki to oferta szczególnie atrakcyjna dla osób wysoce mobilnych. W niektórych przypadkach to też jedyny sposób na dostęp do Internetu. Dotyczy to w szczególności miejsc silnie odizolowanych od reszty cywilizacji i całej infrastruktury sieciowej. Ewentualnie, jak pokazuje przykład wojny w Ukrainie, na linii frontu pod rosyjskim ostrzałem. Warto przypomnieć, że Starlinki dla Ukrainy kupił polski Orlen. Dostawa urządzeń przez firmę Elona Muska uniemożliwiła Rosjanom odcięcie Ukraińców od dostępu do Internetu.

Równocześnie jednak typowy polski użytkownik sieci korzystający z łącza światłowodowego nie będzie miał powodu do zmiany dostawcy na firmę SpaceX. Internet kablowy wciąż jest szybszy i oferuje jeszcze mniejsze opóźnienie. Nie wspominając o tym, że zazwyczaj wciąż będzie dużo tańszy.

Bardzo interesujący jest oficjalny powód, dla którego SpaceX zdecydował się obniżyć abonament na Starlinki w Polsce. Komunikat firmy w tej sprawie nie pozostawia wiele wątpliwości. Obniżka cen uwzględnia warunki panujące na lokalnym rynku i parytet siły nabywczej jej klientów. Innymi słowy: Polacy wciąż są zbyt biedni, by stać ich było na Starlinki w dotychczasowej cenie. Trzeba przyznać, że jest to mimo wszystko miły ukłon w stronę mieszkańców naszego kraju. Obniżka miesięcznego abonamentu niemal o połowę powinna znacząco zwiększyć przystępność tej usługi.

SpaceX oferuje także 30-dniowy okres próbny. Osoby niezadowolone z usługi mogą liczyć na pełny zwrot kosztów.