- Home -
- Nieruchomości -
- Afera mieszkaniowa: prezydent rozdawał lokale komunalne komu chciał, bo taki miał kaprys
Niektórzy czekają na lokale komunalne po kilka lat, mimo że są w naprawdę złej sytuacji mieszkaniowej. Niektórzy jednak należą do uprzywilejowanego grona, otrzymującego mieszkania poza jakąkolwiek kolejnością. Wystarczy być powiązanym z lokalnym biznesem lub odpowiednim ugrupowaniem politycznym. Afera mieszkaniowa w Bytomiu tylko to potwierdza.

Afera mieszkaniowa: są równi i równiejsi
Kolejność przyznawania mieszkań komunalnych niemal zawsze wywołuje u kogoś poczucie skrzywdzenia. Tym razem jednak grupa „pokrzywdzonych” jest wyjątkowo liczna. Chodzi o mieszkańców Bytoma, którzy ubiegali się o lokale komunalne, a okazało się, że pewna grupa osób skutecznie ich w tym ubieganiu się wyprzedziła.
Jak donosi Dziennik Zachodni, jeszcze podczas wyborów samorządowych miały krążyć pogłoski, że prezydent Bytomia przyznawał mieszkania komunalne poza kolejnością. Ostatecznie okazało się, że w ten sposób 242 lokale miały trafić do osób powiązanych z radnymi ugrupowania prezydenta oraz osób związanych z lokalnym biznesem. Prezydent miał w tym celu wykorzystywać paragraf 29 uchwały w sprawie wynajmowania mieszkań należących do zasobów gminy.
Bogacenie się na mieszkaniach komunalnych
Zdaniem wiceprezydenta Waldemara Gawrona skala nadużyć była jeszcze większa. Chodzi o to, że „uprzywilejowani” nowi właściciele lokali komunalnych mieli wcześniej… sprzedawać własnościowe mieszkania. A to oczywiście ma się nijak do tego, że dosłownie chwilę później występowali o przyznanie mieszkania komunalnego i niemal natychmiast je otrzymywali. Umowy zostały podpisane, a nowi lokatorzy szybko zamieszkali w mieszkaniach komunalnych, na które czekało także mnóstwo innych osób. Trwa kontrola, która ma wyjaśnić całą sprawę.
Afera mieszkaniowa w Bytomiu pokazuje tylko, że do nadużyć dochodzi na każdym szczeblu władzy. W tym przypadku nie chodziło np. o rekordowe płace, tak jak w przypadku NBP, czy o zatrudnianie bliższej i dalszej rodziny w państwowych firmach. Można jednak zaryzykować twierdzenie, że nadużycia na szczeblu samorządowym są jeszcze dotkliwsze, bo realnie wpływają na życie poszczególnych grup ludzi. Innym grzechem władz samorządowych są liczne zaniedbania w kwestii np. remontu mieszkań komunalnych.
W rezultacie ci, którzy naprawdę potrzebowali mieszkania komunalnego, zostali – przynajmniej tymczasowo – pozbawieni takiej szansy. Na rzecz osób, które takiego lokalu absolutnie nie potrzebowały.
zobacz więcej:
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński