Taksówkarze złośliwie oklejają pojazdy kierowców Ubera. Sami łamią przy tym szereg przepisów

Gorące tematy Moto Prawo Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (296)
Taksówkarze złośliwie oklejają pojazdy kierowców Ubera. Sami łamią przy tym szereg przepisów

Taksówkarze (prawdopodobnie), którzy występują na YouTube pod nazwą Taryfa 24, przeprowadzili akcję wymierzoną w kierowców Ubera. Zrobili to nad wyraz nagannie, łamiąc szereg przepisów. Akcja taksówkarzy przeciwko Uber to kolejny pokaz bezmyślności niektórych przedstawicieli środowiska rzekomo legalnych przewoźników.

Akcja taksówkarzy przeciwko Uber

Na kanale Taryfa 24 pojawił się materiał wideo z akcji, która wymierzona została przeciwko przewoźnikom nietaksówkarskim, w tym wypadku przeciwko Uberowi. Materiał opatrzony jest tytułem „NIE PYTAJ UBEROWCA O PARAGON !” (ze spacją przed wykrzyknikiem).

Grupa (prawdopodobnie) taksówkarzy podbiegła do samochodu kierowcy Ubera, naklejając na niego kartki z wydrukowaną treścią „NIE PYTAJ O PARAGON”, „ROZMAWIAM TYLKO PO UKRAIŃSKU”, „ZŁODZIEJ”, czy „KRADNĘ I CO MI ZROBISZ”. W dodatkowym ujęciu widać, że przestraszony kierowca ucieka pod prąd, co przez autora filmu opatrzone jest szyderczym komentarzem, że ten „nie padumał”, że jedzie pod prąd. Jak mniemam, jest to złośliwy przytyk w stronę narodowości kierowcy.

Nielegalne działania taksówkarzy

Takie działania mogą stanowić szereg wykroczeń, a czasem nawet i przestępstw. Po pierwsze, naklejanie naklejek na karoserię pojazdu (analogicznie do sytuacji z karnym łosiem za nieprawidłowe parkowanie) jest zniszczeniem cudzego mienia. Usunięcie kleju spod naklejki skutkuje przecież, choćby minimalnym, uszkodzeniem lakieru, a w wypadku droższych pojazdów z fabrycznym, unikatowym lakierem, może — ze względu na wartość szkody — nawet stanowić przestępstwo.

Przechodzenie przez jezdnię poza wyznaczonym miejscem, a także w ogóle znajdowanie się na niej — jako pieszy — jest wykroczeniem, a naklejanie kartek, sugerujących, że znajdujący się w środku kierowca jest złodziejem, to nic innego, jak zniesławienie z art. 212 par. 1 Kodeksu karnego, czyli przestępstwo.

W grę może również wchodzić czyn z art. 257 Kodeksu karnego, wyrażający się m.in. w znieważeniu osoby z powodu jej narodowości.

Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Miejmy nadzieję, że zachowanie taksówkarzy uwiecznione na materiale wideo zostało przekazane odpowiednim organom. Niektórzy taksówkarze, nawet w obliczu uchwalonego lex Uber, ciągle widzą wśród przewoźników nietaksówkarskich zagrożenie dla swojego zawodu.

Dlatego, że pasażer od razu wie, ile zapłaci za przejazd?