Premiera Cyberpunk 2077 miała być wydarzeniem roku w świecie gier komputerowych. W pewnym sensie była. Liczne błędy i niespełnione obietnicy sprawiły, że jej producent przestał być najwyżej wycenianą polską firmą. Akcje CD Projekt dziś kosztują niecałe 186 zł Jeszcze w grudniu trzeba było za nie zapłacić 443 zł.
Pod względem finansowym premiera Cyberpunk 2077 była właściwie sporym sukcesem
Cyberpunk 2077 jeszcze w zeszłym roku był chyba najbardziej wyczekiwaną grą komputerową na świecie. Jej premiera może i była sukcesem w wymiarze czysto finansowym, jednak trwale podkopała zaufanie do jej producenta. Akcje CD Projekt od grudnia zeszłego roku systematycznie tracą na wartości, choć raptem kilka miesięcy wcześniej firma była najwyżej wycenianą polską spółką giełdową. Nawet słowa uznania ze strony Elona Muska nie były w stanie na dłużej odwrócić tego trendu. Jak mogło do tego dojść?
Postawmy sprawę jasno: to, że po premierze Cyberpunk 2077 akcje CD Projekt w jakimś stopniu stracą na wartości, to było przewidzenia. Krótkoterminowe inwestycje musiały się w końcu zwrócić inwestorom. Trudno o lepszy moment, niż niedługo po wielkim sukcesie firmy. Niestety, sama gra okazała się być pełna błędów. Wersja na konsole starszej generacji była praktycznie niegrywalna, nawet na najnowszych komputerach osobistych sytuacja była daleka od ideału.
Przede wszystkim: otrzymany przez graczy produkt, choć dobry, miał się nijak do buńczucznych zapowiedzi marketingowych. Owszem, pod względem finansowym wszystko się zgadzało. Firma mogła zanotować nawet 1,1 miliarda złotych zysku netto. Szybko jednak stało się jasne, że CD Projekt RED poświęci nadchodzące miesiące, a być może nawet i lata, na próby naprawienia zszarganej reputacji.
Sytuację tylko pogorszyło zamieszanie ze zwrotami gry w sklepach Microsoftu i Sony, oraz deklaracje składania przeciwko firmie pozwów zbiorowych. Do tej pory złożono przynajmniej dwa. Powodem miałoby być wprowadzanie inwestorów w błąd co do stanu gry przed premierą i narażenie ich tym samym na straty. Także UOKiK zamierzał prześwietlić Cyberpunk 2077 pod kątem ewentualnych nieuczciwych praktyk rynkowych.
Akcje CD Projekt dziś są warte niecałe 186 zł, niektóre prognozy sugerują jeszcze niższą wycenę
Jakby tego było mało, gracze nie chcą już w Cyperpunk 2077 grać. W pewnym momencie w platformie Steam naliczono większą liczbę użytkowników grających w poprzednią grą CD Projekt RED, Wiedźmina 3. Wypuszczone od premiera poprawki nie przyniosły drastycznej zmiany stanu gry. Konieczność jej łatania po premierze spowodowała, że na jakieś nowości gracze będą musieli sobie poczekać. Tym bardziej, że pandemia koronawirusa nie sprzyja tempu prac przy produkcji gier komputerowych.
Jeszcze w grudniu za akcje CD Projekt płacono 443 zł. Teraz ich kurs spadł do niecałych 186 zł w dniu 15 kwietnia. Business Insider informuje o jeszcze mniej korzystnych wycenach. Analitycy Noble Securities zalecają nawet inwestorom pozbywanie się akcji spółki. W ciągu czterech miesięcy dokonana przez nich wycena spadła z 388,49 zł do docelowego 172,22 zł.
Patrząc na notowania spółki z ostatniego roku rzeczywiście możemy dostrzec dość stabilną tendencję spadkową. Akcje CD Projekt od pierwszej połowy grudnia do dnia dzisiejszego systematycznie tracą na wartości. Wydawać się mogło, że kurs odbije w górę w końcówce stycznia tego roku – zaraz po wypuszczeniu pierwszej dużej aktualizacji do Cyberpunka. Już na początku lutego kurs znowu zaczął spadać. Taki stan rzeczy utrzymuje się do dzisiaj.
Akcje CD Projekt przed premierą Cyberpunk 20777 stanowiły dla inwestorów obietnicę realizacji marzeń o krociowych zyskach
Czego może nas nauczyć przypadek Cyberpunk 2077? Zaufanie konsumenta buduje się latami, stracić można je jednak jednym spektakularnym potknięciem. Jego odbudowanie może być trudne, być może nawet niemożliwe. Dopracowany produkt jest czymś dużo ważniejszym, niż spektakularne akcje marketingowe. Gracze z pewnością nauczyli się, że w tej branży nie można ufać absolutnie nikomu. Premier Morawiecki mógł się nauczyć, by z grzaniem się w blasku sukcesu polskiego biznesu odczekać na wszelki wypadek jakiś czas.
Same akcje CD Projekt pokazują nam jednak jeszcze coś innego: rynki finansowe bywają kapryśne. Warto pamiętać, że tuż przed premierą Cyberpunk 2077 spółka była nominalnie więcej warta, niż tacy giganci jak PKO BP, Orlen czy KGHM. Wycena ta opierała się nie o ogromny majątek, lecz po prostu o czysto niematerialne obietnice – przyszłych zysków, jakie miała przynieść inwestorom marka Cyberpunk 2077.
Nawet finansowy sukces premiery nie zmieni faktu, że CD Projekt RED już nie jest w stanie złożyć żadnej podobnej obietnicy. Być może nawet władze spółki nauczone błędami nie chcą więcej przesadnie pompować balonika? Stąpanie twardo po ziemi nie pobudza wyobraźni, nie pozwala marzyć o krociowych zyskach i wielkich pieniądzach. Stąd kurs akcji spółki wracający w stronę jej rzeczywistej wartości.