Dyskryminacja niejedno ma imię. Okazuje się, że może ona dotyczyć również mężczyzn, którzy… nie mogą wejść do sauny. Aquapark Wrocław jest przez to znowu pod ostrzałem, a internauci ostrzegają – tym razem może się skończyć to bojkotem konsumenckim.
Aquapark Wrocław znowu rozgrzewa internety. Już od dłuższego czasu park ma specjalną ofertę dla kobiet w saunach – bez wstępu dla mężczyzn. Budziło to olbrzymie kontrowersje – tym bardziej, że ten wrocławski obiekt jest kontrolowany przez miejscowe władze. I myli się ten, kto uważa, że to kolejna wyłącznie internetowa afera. W sprawę już rok temu włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Rzecznik ma wątpliwość, czy ta praktyka nie stanowi przejawu dyskryminacji mężczyzn ze względu na płeć w dostępie do usług oferowanych publicznie – brzmiał oficjalny komunikat RPO.
A co na to aquapark? Postanowił strefę dla kobiet… jeszcze rozszerzyć.
Aquapark Wrocław. Klienci zaczynają się buntować
Jak widać, wrocławski park wodny specjalnie apelami Rzecznika się nie przejął, bo postanowił, że kobiety będą miały w obiekcie jeszcze większe prawa – kosztem mężczyzn.
Aquapark nawet specjalnie nie ukrywa tego, że w określone dni mężczyźni są odprawiani z kwitkiem. – W strefie znajduje się sauna dedykowana tylko Paniom, a wtorki w Saunarium są dniami saunowania tylko dla kobiet – czytamy na oficjalnej stronie aquaparku.
Z internetowych komentarzy można się dowiedzieć, że pomysł „kobiecych stref” podoba się wielu klientkom. Gorzej z co poniektórymi klientami. W sieci można już nawet znaleźć wezwania do bojkotu.
Może czas na bojkot konsumencki? Czy wrocławscy mężczyźni są w stanie zawalczyć o swoje prawa? Wiadomo, że z seksizmem najlepiej walczy się portfelem. Gdyby nawet 10 proc. mężczyzn regularnie odwiedzających ten basen skorzystało z innej usługi to myślę, że efekt byłby odczuwalny – wzywa użytkownik Wykopu Sildenafil.
Apel spodobał się wielu amatorom relaksu w saunach. Inni jednak wskazują, że sfera kobiet to dobry pomysł. W końcu nie każda kobieta czuje się komfortowo przebywając w saunie razem z facetami. Może więc ten jeden dzień w tygodniu powinien być zarezerwowany tylko dla nich?
Aquapark Wrocław się doigra? Raczej bojkot pozostanie w sieci…
W tym sporze obu stronom trudno nie odmówić pewnych racji. Z jednej strony, kontrolowana przez miasto instytucja nie powinna dyskryminować mężczyzn. Z drugiej – jeden dzień „tylko dla kobiet” może pomóc się zrelaksować sporej grupie osób. I nie jest to chyba wielka tragedia, jak mężczyzna w jeden dzień w tygodniu nie będzie mógł pójść na saunę…
Czy jednak aquaparkowi naprawdę grozi bojkot? Znając historię internetowych afer, raczej trudno się tego spodziewać. U nas nawet żartowanie z narodowej świętości, czyli Powstania Warszawskiego, nie zaszkodziło biznesowo producentowi pewnego napoju. Więc pewnie tym bardziej nie zaszkodzi biznesowo sprawa nieporównywalnie przecież mniejszego kalibru.