Wszystko wskazuje na to, że powróci bon energetyczny – jednorazowe świadczenie dla części gospodarstw domowych, które funkcjonowało w zeszłym roku. Aby jednak otrzymać środki, trzeba będzie spełnić pewne warunki. Nowy bon ma również nieco inny cel – tym razem ma chronić gospodarstwa domowe przed skutkami systemu ETS2.
Bon energetyczny w nowej odsłonie
Bon energetyczny, który funkcjonował w zeszłym roku, przysługiwał gospodarstwom domowym spełniającym określone kryteria dochodowe. Jednorazowe świadczenie powstało w odpowiedzi na rosnące ceny energii i miało wspomóc najbiedniejsze gospodarstwa domowe. Bon energetyczny wynosił co do zasady od 300 do 600 zł (w zależności od wielkości gospodarstwa domowego), chociaż warto przypomnieć, że funkcjonował również podwyższony bon energetyczny dla osób ogrzewających mieszkanie czy dom prądem. W takim wypadku bon wynosił od 600 do 1200 zł.
Świadczenie miało charakter jednorazowy; wszystko wskazuje jednak na to, że rząd chce przywrócić bon energetyczny. Jak informuje „Fakt”, tym razem bon energetyczny ma być odpowiedzią na wejście w życie systemu ETS2, który może spowodować wzrost cen paliw i energii. Rządzący wprawdzie zabiegają o odroczenie w czasie wejścia systemu, zakładającego wprowadzenie nowej opłaty od emisji dwutlenku węgla, ale jednocześnie pracują nad planem awaryjnym. Mowa o zapewnieniu dopłat ze Społecznego Funduszu Klimatycznego; środki z Funduszu mogłyby wtedy trafić do rodzin, które mają niskie dochody, i które tym samym najmocniej odczułyby ewentualne skutki systemu ETS2.
Z Planu Społeczno-Klimatycznego, który został przedstawiony przez rząd wynika, że przyznawany byłby bon (voucher) na pokrycie poniesionych przez gospodarstwo domowe kosztów energii i ogrzewania. Pomoc miałaby trafić m.in. do osób, które ukończyły wiek emerytalny, nie mają wysokich dochodów (limit ma wynosić 2525 zł brutto na osobę) i mieszkają w budynkach, które mają własne źródło ciepła zasilane paliwami kopalnymi.
Ile wyniesie nowy bon energetyczny?
Jak można przeczytać w rządowym dokumencie,
Planuje się, że przeciętne wsparcie dla gospodarstwa domowego w trudnej sytuacji może wynieść do około 1200 zł rocznie na gospodarstwo domowe. Przeciętna wysokość rocznych rachunków za prąd w gospodarstwach domowych o niskich dochodach w 2023–2024 r. wynosiła od 1800 do 2600 zł rocznie. Bezpośrednie wsparcie może zatem pokryć od 25 proc. do nawet 66 proc. rocznego rachunku za energię elektryczną dla odbiorców wrażliwych, co oznacza istotne ograniczenie ryzyka zadłużenia, a także ochronę przed odłączeniem dostaw energii
Warto jednak podkreślić, że bon energetyczny w nowej odsłonie mają trafić do odbiorców najwcześniej dopiero w 2027 r. – czyli w momencie, gdy zacznie obowiązywać ETS2 (o ile terminy wdrożenia systemu w Polsce nie ulegną przesunięciu).