Butelka na wodę jeszcze nie tak dawno temu była uznawana za zbytek. Po co ją nosić, jak można łatwo kupić wodę w sklepie? Cóż, takie myślenie odchodzi właśnie do przeszłości. Butelki są teraz bardzo modne i popularne. Ba, stają się symbolami statusu niczym torebki Michaela Korsa czy zegarki Omegi.
Ekologia staje się dla wielu osób nie tylko bardzo ważna, ale też – bardzo modna. Nic dziwnego więc, że świat mody zaczyna to wykorzystywać.
Ekolodzy walczą ostatnio wyjątkowo zacięcie z plastikiem. Nie bez sukcesów – wielkie firmy starają się ograniczać zużycie tego materiału, konsumenci również. Do niedawna na przykład niemal wszyscy poza domem pili wodę czy napoje w jednorazowych butelkach. Bo to przecież proste i wygodne. Ale teraz konsumenci wydają się uważać, że jednorazowe butelki to zło.
Niesamowitą popularnością cieszą się natomiast butelki na wodę do wielokrotnego użytku. Dzięki nim, nie musimy kupować kilku czy kilkunastu osobnych butelek tygodniowo. W USA popularność takich dodatków wręcz eksplodowała. Od połowy 2018 r. do połowy 2019 w Stanach sprzedano aż 105 mln takich butelek. To tak, jakby butelkę kupił co trzeci Amerykanin.
Mało tego, butelka na wodę to nowy symbol statusu – donosi „The Wall Street Journal”. – Dziś butelki awansowały do rangi modnego dodatku, niczym torebka od projektatna – czytamy w „WSJ”.
Butelka na wodę. Modna, ale droga
Jak wiadomo, symbol statusu tani być nie może. Oczywiście – dostaniemy butelki na wodę w rozsądnych cenach, na przykład w dyskontach czy hipermarketach.
Ale na rynek zaczynają wchodzić wielcy gracze ze świata mody. Na przykład włoska Prada. Wypuściła designerskie, metalowe butelki, które można na razie jednak kupić tylko w brytyjskiej sieci Selfridges. Cena? 63 dolary, a więc ok. 250 zł.
Swoje butelki ma też modna firma Supreme. Louis Vuitton pomógł z kolei zaprojektować butelkę Soma.
Oczywiście można też kupić butelki marek, które wyspecjalizowały się w ich produkcji – Hydro Flask, Sigg, S’well czy BKR. Zwykle kosztują one od 120 do 300 zł – w zależności od kolekcji czy pojemności.
Nietrudno jednak zauważyć, że nowy symbol statusu nie jest póki co przestanie drogi. 300 zł za butelkę to oczywiście sporo, a dla wielu – absurdalnie dużo. Jednak jeśli komuś bardzo zależy, by być „trendy”, to jednak chyba bardziej opłaca się kupić butelkę niż torebkę za kilka tysięcy. O luksusowym zegarku nawet nie wspominając.