Czy zatrzymanie prawa jazdy jest legalne? Takie pytanie Rzecznik Praw Obywatelskich zadaje Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu. Korzystne dla kierowców rozstrzygnięcie może nieść za sobą dosyć poważne konsekwencje. Skąd się biorą wątpliwości?
Jak dowiadujemy się z portalu wlodawa.net, RPO ma wątpliwości co do legalności zatrzymywania prawa jazdy za prędkość.
Czy zatrzymanie prawa jazdy jest legalne?
Po głośnej nowelizacji przepisów, mającej miejsce jakiś czas temu, przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym skutkuje dla popełniającego wykroczenie obligatoryjnym zatrzymaniem prawa jazdy.
Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, iż
Starosta wydaje taką decyzję na podstawie informacji od policji – bez wyjaśniania, czy w ogóle doszło do wykroczenia i kto był jego sprawcą. Tymczasem wskazania radarów mogą być mylne. Obywatele kwestionują też, aby to oni kierowali pojazdem w chwili zrobienia zdjęcia fotoradarem […] Informacja policji nie może być wyłączną podstawą zatrzymania prawa jazdy. Obywatele powinni mieć prawo do wyjaśnienia sprawy najpierw w postępowaniu w sprawach o wykroczenia. Wtedy sprawa u starosty byłaby zawieszona
Trudno się z tym nie zgodzić. Obecnie zatrzymanie dokumentu jest obligatoryjne, zgodnie z art. 135. ustawy Prawo o ruchu drogowym ust. 1 pkt 1a lit. a.
Policjant […] zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku ujawnienia czynu polegającego na: kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym […]
Warto wspomnieć, że Policja jest organem, który subsydiarnie może ukarać sprawcę wykroczenia, ale tylko wtedy, gdy ten się na to zgodzi. Przyjęcie mandatu jest równoznaczne z przyznaniem się do winy i oznacza nieskorzystanie z konstytucyjnego prawa do sądu. Odmowa przyjęcia mandatu skutkuje wszczęciem postępowania przed sądem, ale – co ważne – nie jest to alternatywna opcja, a domyślna. Należy mieć tego świadomość.
Oczywiście prawo jazdy zatrzymuje się decyzją starosty, a Policja jedynie rozpoczyna procedurę. Niemniej jednak w przypadku zatrzymania dokumentu, to Policja ma takie uprawnienia, że kierowca, jak i starosta – co do zasady – za dużo do powiedzenia nie mają.
Pytanie RPO do NSA
W związku z powyższymi wątpliwościami RPO pyta NSA o dwie kwestie.
- czy podstawą do wydania przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy może być jedynie informacja o popełnieniu wykroczenia, uzyskana od Policji?
- czy do zatrzymania prawa jazdy, w przypadku skierowania sprawy na drogę sądową, wymagane jest prawomocne rozstrzygnięcie?
Oczywiście cel ustawodawcy, będący podstawą wprowadzenia regulacji, umożliwiających zatrzymanie prawa jazdy jest zrozumiały, ale budzi pewnie wątpliwości. RPO dodaje, że
Jego osiągnięcie musi jednakże odbywać się za pomocą środków zgodnych z prawem konstytucyjnym oraz w duchu poszanowania praw i wolności obywatelskich
Trudno się nie zgodzić z Rzecznikiem, że Policja nie jest sądem. Jeżeli są wątpliwości co do wiarygodności uzyskanych przez Policję danych o wykroczeniu, to – w moim odczuciu – wszelkie aż tak poważne konsekwencje dla kierowcy powinny „poczekać” na prawomocny wyrok sądu.