Domowy remont tylko z pozwoleniem?

Nieruchomości Dołącz do dyskusji (3)
Domowy remont tylko z pozwoleniem?

Macie ochotę zabrać się w weekend za odświeżanie mieszkania? Uwaga! Niektóre z pozoru proste prace remontowe trzeba zgłosić wcześniej do spółdzielni lub nawet nie można ich wykonać bez odpowiedniego pozwolenia!

Swoje własne mieszkanie każdy lokator może urządzać tak jak chce. Z tym, że nie do końca. Prace remontowe można podzielić na trzy kategorie. Są to konserwacje, remonty i przebudowy. Te pierwsze leżą tylko i wyłącznie w naszym zakresie i możemy wykonywać je do woli. Drugi rodzaj musi być zgłaszany do zarządcy budynku, czyli na przykład spółdzielni mieszkaniowej. Natomiast na trzeci należy uzyskać odpowiednie pozwolenie budowlane, które może ale nie musi być przyznane w oparciu o projekt zakładanych prac.

Co więc wolno w swoim mieszkaniu? Bez problemu odnowimy ściany, pomalujemy je czy wytapetujemy. Możemy oczywiście dowolnie wpływać na wyposażenie nie wpływające na konstrukcję budynku, ale także wymieniać wewnętrzne parapety, baterie łazienkowe czy zmieniać pokrycie podłóg (parkiet na panele itp.).

Problem zaczyna się jednak wtedy kiedy na przykład prace hydrauliczne zaowocują modyfikacją całego pionu. W takim przypadku będziemy musieli złożyć odpowiednie zgłoszenie i przez 30 dni czekać na ewentualną odmowę, po czym działać dopiero w przypadku jej braku. W podobnej sytuacji będą ci, którzy chcą na przykład zmienić układ ścian działowych, nie naruszając przy tym ścian nośnych. Także wymiana drzwi i okien zewnętrznych może zaowocować koniecznością zgłoszenia, zwłaszcza jeśli zmieni ona wymiary otworów w ścianach. Samowolnie nie można także wymieniać instalacji, w tym gazowej i elektrycznej.

Pozwolenie budowlane wymagane jest przy pracach, które zakładają zmianę parametrów technicznych lub użytkowych mieszkania. Mowa tu więc na przykład o dobudowaniu balkonu, modyfikacji stropu, ale też ewentualnego naruszania konstrukcji ścian nośnych. Aby starać się o takie pozwolenie w stosownym urzędzie należy najpierw uzyskać projekt budowlany opisujący planowane zmiany. Starostwo ma do 60 dni na wydanie odpowiedniej decyzji, w oparciu o którą będziemy mogli przeprowadzać dalsze remonty.

Choć mogłoby się wydawać, że ze swoją własnością ma się prawo zrobić cokolwiek, należy przy tym pamiętać że duży remont może skutkować w zmianach w całym budynku. Trzeba być szczególnie ostrożnym, żeby w skrajnych przypadkach nie popełnić tzw. samowolki budowlanej i tym samym nie narazić się na wysokie kary. Jeśli mamy wątpliwości czy w przypadku niestandardowych praw do użytkowania oraz nietypowych przeróbek, możemy ich dokonać, warto skontaktować się ze specjalistą. Nasi prawnicy, czekający na informacje pod adresem kontakt@bezprawnik.pl , podpowiedzą czy w konkretnym przypadku można chwycić za narzędzia i działać, czy trzeba się wstrzymać do momentu skompletowania dokumentów.