Dostęp do gotówki może być coraz trudniejszy. A może być jeszcze gorzej
Im młodsza osoba, tym większa szansa, że gotówką posługuje się bardzo rzadko lub w ogóle - a zamiast tego wybiera bezgotówkowe rozwiązania. Do gotówki są natomiast przywiązani głównie Polacy w średnim wieku i osoby starsze. Jak wynika z badania "Preferencje płatnicze Polaków 2024",
Prawie 18 proc. osób nie płaci bezgotówkowo bądź robi to bardzo rzadko (raz w miesiącu bądź rzadziej). Prawie 59 proc. respondentów w tej grupie twierdzi, że płaci gotówką z przyzwyczajenia. Z kolei 47,5 proc. z nich uważa, że dzięki gotówce łatwiej kontroluje swoje wydatki, a 39 proc. nie lubi płacić bezgotówkowo.
Tym samym niemal co piąty Polak nadal woli płacić gotówką; w skali kraju to wciąż ogromna grupa. Nic dziwnego więc, że wielu Polaków boi się potencjalnych ograniczeń transakcji gotówkowych. Mowa przede wszystkim o pomyśle poprzedniego rządu; nowe prawo miało ograniczać płatność gotówką nawet w transakcjach między konsumentami a przedsiębiorcami. Ostatecznie wycofano się z tego pomysłu, chociaż ograniczenia i tak wkrótce mogą stać się faktem ze względu na zmiany forsowane przez UE (choć w tym przypadku limit transakcji gotówkowej ma być dużo wyższy i mniej dotkliwy dla obywateli).
Warto mieć jednak na uwadze też zupełnie inne kwestie - jak zwraca uwagę bankier.pl, kurczą się sieci fizycznych placówek banków (najprawdopodobniej zresztą pod wpływem zmiany nawyków płatniczych Polaków i coraz większej popularności transakcji bezgotówkowych). Jednocześnie banki wprowadzają nowe funkcjonalności (jak choćby możliwość wnioskowania o kredyt hipoteczny online), co sugeruje, że ten trend się utrzyma. Dla wielu osób, zwłaszcza starszych, może być to jednak problematyczne.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Kurczy się też liczba bankomatów
Nie da się też ukryć, że zmniejsza się nie tylko liczba stacjonarnych placówek bankowych, ale też - liczba bankomatów. Jak podaje bankier.pl, na koniec marca 2024 r. działało 20 869 bankomatów; to o 1200 mniej niż w grudniu 2023 r. Kurcząca się liczba bankomatów to m.in. wynik spadku ich rentowności. Im mniej Polaków z nich korzysta, tym mniejszy zarobek przynoszą i tym samym - zmniejsza się ich liczba.
Z wyników nadania opublikowanego przez NBP wynika, że na razie jeszcze Polacy nie mają zbyt dużego problemu z dostępem do gotówki; z wypłatą środków miał kłopoty wprawdzie co trzeci respondent, ale głównie z powodów technicznych (chwilowo nieczynnego urządzenia) czy długiej kolejki do bankomatu. Sytuacja może się jednak pogarszać - a to zła wiadomość przede wszystkim dla osób, które nie posługują się płatnościami bezgotówkowymi np. ze względu na brak znajomości technologii czy strach przed płatnością w innej formie niż gotówka.