Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, wydał opinię na temat reklamy samochodu marki Mercedes-Benz, która była rozpowszechniana w sieci.
Zespół Orzekający dokonał analizy przekazu reklamowego pod kątem jego zgodności z powszechnie przyjętymi zasadami etyki oraz dobrymi praktykami rynkowymi. Analiza była prowadzona w kontekście skargi o sygnaturze akt KER/080/22, której przedmiotem była wspomniana reklama samochodu marki Mercedes-Benz. Większość energii elektrycznej w Polsce pochodzi z paliw kopalnych, głównie z węgla. Oznacza to, że choć samochody elektryczne nie emitują gazów cieplarnianych bezpośrednio podczas jazdy, ich ładowanie w dużej mierze odbywa się kosztem emisji CO2 w elektrowniach. W efekcie, korzyści ekologiczne są znacznie niższe niż w krajach, które w większym stopniu korzystają z odnawialnych źródeł energii.
Proces produkcji baterii litowo-jonowych, które napędzają większość samochodów elektrycznych, jest energetycznie kosztowny i generuje znaczne ilości CO2. Ekstrakcja litu, kobaltu i niklu, które są głównymi składnikami tych baterii, często wiąże się z negatywnym wpływem na środowisko, w tym zniszczeniem ekosystemów i zanieczyszczeniem wód gruntowych. Choć baterie litowo-jonowe są w dużej mierze nadające się do recyklingu, proces ten jest skomplikowany i kosztowny. W Polsce brakuje odpowiedniej infrastruktury do skutecznego recyklingu zużytych baterii samochodowych, co oznacza, że wiele z nich trafia na wysypiska, gdzie mogą zagrażać środowisku.
Czy elektryczny Mercedes jest ekologiczny?
Skarżący wyraził swoje zastrzeżenia co do treści reklamy, w której samochód Mercedesa określany jest mianem „ekologicznego”. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę polski mix energetyczny oraz proces produkcji oraz utylizacji baterii i aut, taka charakteryzacja nie jest adekwatna. W odpowiedzi na skargę, firma Mercedes-Benz Warszawa sp. z o.o. przedstawiła argumenty oparte na publikacji, która wskazuje na niższą emisję CO2 przez samochody elektryczne w Polsce, nawet biorąc pod uwagę korzystanie z prądu wytworzonego głównie z paliw kopalnych.
Po przeprowadzonej analizie, Zespół Orzekający uznał, iż używanie terminu „ekologiczny” w kontekście reklamy samochodu elektrycznego w Polsce może być mylące dla konsumentów. Choć promowanie samochodów elektrycznych jest pożądanym kierunkiem działań w kontekście ochrony środowiska, to jednak w polskich warunkach nie można jednoznacznie stwierdzić, że są one w pełni „ekologiczne”. W związku z tym, Zespół Orzekający sugeruje stosowanie bardziej adekwatnych określeń, takich jak „bezemisyjny”.