Wraz ze zmiana władzy nowe pomysły na polepszenie zdrowia obywateli i chronienie ich przed zgubnym nałogiem. Tym razem oprócz zmian w zakresie używania tradycyjnych papierosów, na celowniku władz znalazły się popularne e – papierosy.
Czy już wkrótce wielbiciele aromatycznego dymu wydobywającego się z urządzenia zwanego popularnie elektronicznym papierosem pozbawieni zostaną tej przyjemności?
Zmiany w zakresie dostępu do wyrobów tytoniowych wejdą w życie najpóźniej do dnia 20 maja 2016 r., gdyż w tym terminie powinna nastąpić implementacja Dyrektywy 2014/40/UE. Dyrektywa wprowadza między innymi zakaz stosowania polepszających smak aromatów, co może wykluczyć z rynku część produktów, pozbawiając tym samym palaczy niektórych z ich ulubionych marek.
Nie jest to jedyny wymóg zawarty w dyrektywie, można jedynie powiedzieć, że w branży tytoniowej wiele się zmieni. Czy to dobrze, że będziemy mniej palić? Na pewno tak, w końcu każdy z nas dokłada się ze swych podatków do służby zdrowia, a palenie jak wiadomo powoduje raka oraz inne choroby, które służba zdrowia leczy za nasze pieniądze.
Ale czy obostrzenia mają dotyczyć także e-papierosów? Tak, nie będą one co prawda całkowicie zakazane, ale już wkrótce zarówno ich producentom, jak i wielbicielom zostanie zadany poważny cios.
Najważniejszą planowaną zmianą jest zakaz palenia papierosów elektronicznych w miejscach publicznych, a więc supermarkety, autobusy, przystanki uwolnią się od osób wydychających białawy dymek.
Ponadto, nie kupimy już papierosów elektronicznych przez internet. Zmiana w tym zakresie podyktowana jest oczywiście utrudnieniem w dostępie do tych ,,mniej szkodliwych” papierosów dzieci.
Przewiduje się również zakaz informowania o wyrobach tytoniowych w miejscach sprzedaży. Rząd planuje więc ostrzej niż przewiduje to dyrektywa unijna zaatakować branże tytoniową w tym e – papierosy.
Czy powyższe zmiany jeśli zostaną wprowadzone uczynią nasze społeczeństwo zdrowszym?
Czas pokaże.
Jeśli chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika w powyższym lub też innym zakresie, to z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.