Gala Fame MMA 6 jednak może się odbyć normalnie, pomimo epidemii koronawirusa
Tym razem gala Fame MMA 6 mogła się nie odbyć. Wszystko z powodu przepisów zakazujących zgromadzeń większych niż dwie osoby. Sobotnie popołudnie obfitowało w emocje - i to niekoniecznie te sportowe. Organizatorzy oczywiście utrzymywali cały czas, że gala się odbędzie. Jednak w pewnym momencie na Twitterze pojawiły się informacje o tym, że policja zamierza zablokować zawody poprzez zablokowanie samych organizatorów i zawodników. Istniało również ryzyko interwencji służb sanitarno-epidemiologicznych.
W tym momencie wszystko jednak wskazuje na to, że wydarzenie odbędzie się zgodnie z planem. W oktagonie spotkają się więc tacy zawodnicy, jak Marta "Linkimaster" Linkiewicz walcząca z Kamilą "Zusje" Smogulecką, czy Marcin Najman walczący z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. Jak to w przypadku Fame MMA bywa, biorący udział w wydarzeniu zawodnicy nie do końca są typowymi zawodowcami - bardziej różnego rodzaju osobistościami medialnymi.
Liczba miejsc, gdzie oglądać galę MMA 6 za darmo w sposób legalny jest ograniczona - przede wszystkim do relacji tekstowych
Skoro więc zawody faktycznie się odbędą, to Podstawową formą oferowaną widzom przez organizatorów jest oczywiście platforma pay-per-view famemma.tv. Koszt transmisji wynosi 19,99 zł. Dostęp do zapisu transmisji trwa w tym przypadku 48 godzin. Dla pasjonatów przygotowali także opcję premium w cenie 24,99 zł. W tym przypadku dostęp jest dłuższy - trwa tydzień po jej zakończeniu. Oferuje także szereg dodatkowych możliwości.
Pozostaje jednak pytanie: gdzie oglądać Fame MMA 6 za darmo? Tak naprawdę sytuacja wygląda podobnie do poprzednich edycji zawodów. Jeśli organizatorzy zdecydują się na transmisję za pomocą serwisu YouTube, będzie to całkiem wygodna opcja. Niestety, nie da się ukryć, że Fame MMA siłą rzeczy jest działalnością przede wszystkim komercyjną - i to właśnie między innymi na transmisjach zarabia pieniądze.
Rozpowszechnianie pirackich transmisji nieuchronnie oznacza konflikt z prawem
Alternatywę stanowią relacje tekstowe, na takich portalach jak na przykład Sportowe Fakty Wirtualnej Polski. Nie sposób nie zauważyć, że pirackie transmisje, które z pewnością pojawią się w rozmaitych zakamarkach internetu, nie stanowią rozwiązania legalnego. Nawet jeśli rozmaite serwisy tolerują taką działalność, to są zobowiązane do usunięcia takiej transmisji na żądanie organizatora. I robią to - oczywiście po to, by samemu uniknąć odpowiedzialności za rozpowszechnianie pirackich materiałów.
Dotyczy to zwłaszcza samych piratów - ale również osób rozpowszechniających tego typu treści chociażby wysyłając linki znajomym na portalach społecznościowych. Ryzyko obejmuje nie tylko odpowiedzialność cywilną za naruszenie praw autorskich majątkowych, ale także tą karną.
