Zanim Donald Trump został prezydentem USA, jego firma zarządzała m.in. hotelami oraz nieruchomościami. Teraz firma ciągle działa, ciągle ma w nazwie jego nazwisko, a zarządzają nią… synowie Trumpa. Teraz, w ciężkich czasach, organizacja Trumpa zwraca się z prośbą o pomoc. Do Trumpa, prezydenta.
Skomplikowane? To dopiero początek!
Otóż chodzi o Hotel Trump, który mieści się w amerykańskiej stolicy – i to tuż przy Białym Domu (w którym oczywiście mieszka obecnie Donald Trump).
Hotelem Trump w Waszyngtonie zarządza The Trump Organisation, na której czele stał niegdyś Donald Trump, a obecnie firmą kierują jego synowie – Eric Trump i Donald Trump Junior.
Hotel Trump w Waszyngtonie, choć nazywa się Trump, do Trumpa jednak nie należy. Należy do Skarbu Państwa. Skarbem Państwa oczywiście zarządza administracja prezydenta – obecnie prezydenta Trumpa. No ale (póki co) nie jest jednak tak, że wszystko co państwowe w USA, należy do Trumpa.
Niemniej, The Trump Organisation wynajmuje od Skarbu Państwa imponujący budynek, w którym działa hotel Trumpa.
Oczywiście już sam ten fakt może wywołać niemały szok – nawet jak ktoś mieszka w Polsce i nie jest przyzwyczajony do wysokich standardów na linii polityka-biznes-rodziny polityków.
Ale w historii o Trumpach i ich hotelu robi się jeszcze ciekawiej.
Hotel Trump chce pomocy od rządu, na którego czele stoi… Trump
Nie jest jednak tak, że firma The Trump Organisation mogła po prostu wziąć rządowy budynek i zrobić tam hotel. Rodzina Trumpów płaci amerykańskiemu rządowi za to gigantyczny czynsz – niemal 270 tys. dolarów miesięcznie.
Zwykle problemem te pieniądze nie są – w końcu to jedna z najlepszych lokalizacji w całych Stanach. Problem w tym, że z powodu koronawirusa hotel teraz nie zarabia, a czynsz rządowi i tak musi płacić.
Synowie Trumpa wpadli więc na ciekawy pomysł – aby poprosić administrację Trumpa o odłożenie czynszu na późniejsze miesiące. Eric Trump (syn prezydenta) mówił w rozmowie z „New York Timesem”, że chce by, jego firma była traktowana jak każdy inny biznes. A w tej chwili władze USA odraczają czynsze wielu przedsiębiorcom w podobnej sytuacji.
Biały Dom na razie sprawy nie komentuje. Pozostaje więc czekać tylko, jaką decyzję podejmie General Services Administration – czyli rządowa agencja, zarządzająca budynkami Skarbu Państwa. Choć pewnie jej szef czuje, że „nietrafna” decyzja może spowodować, że w jego biurze stawi się jego szef – i krzyknie: „You’re Fired!”.
Fot.: Gage Skidmore/Flickr/CC BY-SA 2.0