Listę większości postanowień noworocznych otwiera legendarne „schudnę 10 kilogramów”. Drugie miejsce z całą pewnością należy do „zacznę oszczędzać pieniądze”. W tym roku warto chwilę zastanowić się nad dopisaniem do tej listy „zapuszczę włosy”. Okazuje się, że to bardzo przyzwoita inwestycja. Ile kosztują włosy?
To wydaje się całkiem zabawne, lecz uśmiech politowania zamienia się w otwarte ze zdziwienia usta. Jak się okazuje, na sprzedaży kilograma włosów można zarobić nawet 8 tysięcy złotych. Oczywiście trzeba spełnić określone warunki, a nie każde włosy nadają się do odsprzedania. Jak opisuje Gazeta Wyborcza, takie kwoty można uzyskać niemal wyłącznie za włosy koloru blond, które mają co najmniej 60 centymetrów długości. Cena jest uzależniona oczywiście od jakości włosów, długości i koloru. Włosy farbowane, poddane licznym zabiegom chemicznym i zwyczajnie za krótkie, nie mają szans na znalezienie kupca.
Włosy o długości ponad 60 cm, a więc najbardziej łakomy kąsek dla skupujących rosną zazwyczaj około 4 lat. Dlatego okazy, za które można zarobić 8 tysięcy złotych, należą do rzadkości. Najczęściej płacona kwota za włosy długości około 30 cm mieści się w przedziale od 400 do 1000 złotych. Włosy krótsze niż 20 cm albo mocno zniszczone można sprzedać jedynie do salonów, które zajmują się wykonywaniem dredów. Tu jednak obowiązują stawki do kilkunastu złotych za kilogram.
Ile kosztują włosy?
Ile kosztują włosy? Wysokie ceny za ten surowiec są dobrą okazją dla oszustów, którzy sprzedają za gotówkę włosy bezpośrednio w salonach fryzjerskich. Zachwalane przez nich włosy europejskie lub słowiańskie szybko okazują się włosami azjatyckimi czy kaukaskimi. Nie chodzi tu bynajmniej o rasizm, lecz o to, że te włosy w naszym klimacie zachowują się zupełnie inaczej i przez to mogą być trudne do okiełznania. Niektórym jednak odpowiada kupno włosów od takich właśnie obwoźnych sprzedawców, a wszystko oczywiście z pominięciem podatków.
Sprzedane włosy służą fryzjerom do wykonywania zabiegów przedłużania lub zagęszczania włosów. Innym, równie częstym sposobem ich wykorzystywania jest tworzenie peruk. Bardzo dużo osób rezygnuje z pieniędzy, jakie mogą otrzymać za swoje włosy i zamiast je sprzedawać, przeznaczają je na cele charytatywne. Te są wykorzystywane na tworzenie peruk dla kobiet, które przechodzą leczenie onkologiczne, a nie mogą sobie pozwolić na zakup peruki. Wykonane z naturalnych włosów mogą kosztować nawet kilka tysięcy złotych, a refundacja z NFZ wynosi jedynie 250 zł. Fundacje są również mniej wybredne, jeśli chodzi o wymagania dla włosów, ponieważ chętnie przyjmują również te poddawane farbowaniu.
Słusznie mówią zatem, że kto kosmaty ten bogaty.