Prezes InPostu Rafał Brzoska w piątek poinformował o sfinalizowaniu sprawozdania finansowego za 2021 r. Przy okazji potwierdził, że jego firma robi to, co niestety nie jest oczywistością nie tylko w branży ecommerce. InPost płaci podatki w Polsce. W ciągu czterech lat to 983 mln zł. W samym zeszłym roku mowa o kwocie 510 mln zł.
InPost płaci podatki w Polsce, co wcale nie jest regułą – zwłaszcza jeśli chodzi o podatek dochodowy od osób prawnych
Nie da się ukryć, że jednym z problemów z wielkim biznesem w Polsce jest unikanie płacenia podatków w naszym kraju. Zapewne każdy z nas słyszał o tym, jak to wielkie koncerny sztucznie transferują zyski do innych państw – macierzystych, albo oferujących korzystniejsze opodatkowanie. Luka CIT wydaje się wręcz porównywalna z dużo bardziej medialną luką w podatku VAT. W obydwu przypadkach mowa o mniej-więcej 20 miliardach złotych strat polskiego fiskusa każdego roku. Dlatego tym bardziej cieszy każdy pozytywny przykład.
Jednym z nich jest InPost, wiodący polski operator logistyczny, świadczący usługi także dla sektora ecommerce. Jak podają Wiadomości Handlowe, prezes firmy Rafał Brzoska poinformował o sfinalizowaniu sprawozdania finansowego za rok 2021. Równocześnie odniósł się właśnie do kwestii odprowadzania podatków.
InPost i cała Grupa Integer.pl w ramach działalności w Polsce od początku swojego istnienia odprowadza podatki w Polsce i będzie to robić w przyszłości, tylko w 2021 roku do budżetu trafiło ponad pół miliarda zł. Zawsze skrupulatnie przestrzegaliśmy tej zasady i wiemy, że jesteśmy jednym z większych płatników do budżetu państwa wśród polskich firm, a na pewno największym płatnikiem wśród firm logistycznych działających w Polsce.
Wspomniane ponad pół miliarda złotych dotyczy zobowiązań podatkowych z tytułu CIT, PIT, ZUS i VAT. Mało tego, w ciągu czterech lat InPost oddał Polsce w podatkach łącznie 983 mln zł, w tym 418 mln zł z tytułu samego podatku od towarów i usług. Warto przy tym wspomnieć, że InPost jest notowany na holenderskiej giełdzie EURONEXT Amsterdam.
Rafał Brzoska wyraźnie deklaruje, że patriotyzm gospodarczy jego firmy obejmuje także podatki
Z pewnością gdyby kierownictwo spółki bardzo chciało, to mogłoby – podobnie jak inne znane firmy – odprowadzać podatki w innym, wybranym kraju. Dlaczego InPost płaci podatki w Polsce? Rafał Brzoska przekonuje, że jego firma kieruje się pobudkami czysto patriotycznymi. Równocześnie nie da się ukryć, że taka postawa nie jest obojętna dla konsumentów.
Nie tylko dbamy o naszych pracowników, opłacając PIT czy ZUS, ale ogromne kwoty przekazujemy w ramach podatku VAT – to aż 418 mln zł w ciągu ostatnich 4 lat! Te pieniądze wspierają utrzymanie polskich szkół, przedszkoli, szpitali i innych ważnych potrzeb Polaków. Tak pokazujemy nasz patriotyzm gospodarczy i jestem pewien, że Polacy bardzo to doceniają
Jak to jest w przypadku CIT? Z informacji podawanych w październiku zeszłego roku wynika, że InPost zapłacił 113 mln zł podatku CIT za rok obrotowy 2020 oraz już 94 mln zł za pierwsze 6 miesięcy roku 2021. Czyni go to najprawdopodobniej jednym większych płatników CIT w Polsce poza sektorem bankowym.
Jeśli chodzi o CIT, liderem branży ecommerce okazuje się Allegro. Jednak InPost i tak wygrywa z osiągającym większe przychody Auchan
Z informacji podanych na rządowym portalu gov.pl wynika, że w 2020 r. najwięcej podatku dochodowego od osób prawnych zapłacił w Polsce ING Bank Śląski. Mowa w tym przypadku o 998,5 mln zł. Poza bankami liderem jest Jeronimo Martins. Właściciel Biedronki odprowadził wówczas 689,8 mln zł. PKN Orlen może pochwalić się wpłatą wynoszącą 269 mln zł. W branży ecommerce przoduje Allegro z wpłatą 232,8 mln zł.
Na drugim końcu skali mamy firmy, które nie kwapią się do płacenia podatków w Polsce. Najgłośniejszym dzisiaj przypadkiem wydają się te firmy, które nie oszczędzają na podatkach w Rosji. W tym przypadku możemy się posłużyć zestawieniem przygotowanym przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Taki Auchan w 2020 r. zapłacił jakieś 7,4 miliona dolarów w Polsce. Na początku stycznia 2021 r. dolar amerykański był wart 3,70 zł. Wychodzi więc jakieś 27,38 milionów złotych. Przy czym w tamtym okresie Auchan miał dużo większe przychody, niż InPost. Przykład francuskiej sieci wcale nie jest najbardziej drastyczny w naszych realiach podatkowych.
