Nie tylko policja może zabrać prawo jazdy za przekroczenie prędkości. Uprawniona do tego jest również Inspekcja Transportu Drogowego.
Inspekcja Transportu Drogowego zabiera prawa jazdy
Inspekcja Transportu Drogowego otrzymała uprawnienia do zabrania prawa jazdy z myślą o kontrolowaniu autobusów i innych przewoźników. Pomimo tego, nie ma prawnych przeciwskazań do zatrzymania pojazdu i zabrania prawa jazdy przez funkcjonariusza, jeżeli ten zobaczy pędzące auto.
Służby mają podobne mechanizmy działania – po zatrzymaniu dokumentu ten trafia do starostwa, które wydało prawo jazdy. Kierowca może odzyskać dokument dopiero po upłynięciu okresu zakazu prowadzenia samochodu.
Jak możemy przeczytać w Rzeczpospolitej, nie tylko Inspekcja Transportu Drogowego działa na rzecz poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Jak możemy przeczytać, Od połowy lipca 2019 r. do końca czerwca 2020 r. policjanci z grup Speed w całej Polsce ujawnili 442 660 wykroczeń, w tym aż 308 728 związanych z przekroczeniem prędkości. W ciągu tego roku prawie 19 tys. kierowców straciło prawo jazdy.
Zatrzymywanie prawa jazdy niezgodne z konstytucją?
Jednocześnie Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich od miesięcy walczy o prawa kierowców, podnosząc argument, że zatrzymanie prawa jazdy jest niezgodne z konstytucją. Jak wiemy, policja lub Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymuje prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50km/h w terenie zabudowanym już od 2015 roku. Po zabraniu dokumentu funkcjonariusz wystawia kierowcy pokwitowanie, a blankiet trafia do właściwego starostwa. Następnie starosta – co jest kluczowe dla całej sprawy – na podstawie samej informacji z policji wydaje decyzję o trzymiesięcznym zawieszeniu uprawnień.
Adam Bodnar uważa, że obecna metoda i sposób działania może być uznany za zbyt pochopny. RPO uważa, że zatrzymanie prawa jazdy przez starostę, bez wcześniejszego wyjaśnienia jak doszło do zdarzenia i kto był sprawcą nie powinno mieć miejsca. Jak mówi rzecznik
Wskazania radarów mogą być bowiem mylne. Obywatele kwestionują też, aby to oni kierowali pojazdem w chwili zrobienia zdjęcia fotoradarem
Bodnar już w maju przedstawił wniosek do komisji senackiej z propozycją nowego zapisu. Miałby on nakazywać organom prowadzenie postępowania dowodowego, przed wydaniem decyzji.
Uczyni to ten przepis zgodny ze standardami konstytucyjnymi – zwłaszcza z prawem do sądu – ocenił RPO i podkreślił, że zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest pożądane i powszechnie akceptowane. – Jednak osiągnięcie takiego celu musi być zgodne z prawem konstytucyjnym, z poszanowaniem praw i wolności obywatelskich
Inspekcja Transportu Drogowego ma uprawnienia do zabrania prawa jazdy, gdy zostaną złamane przepisy, ale nie ma uprawnień do wystawiania mandatów. Najlepszą metodą na uniknięcie zabrania prawa jazdy przez którąkolwiek ze służb jest jazda zgodna z przepisami, co gorąco zalecamy.