Już myślałam, że mam ostatnio jakiegoś wyjątkowego pecha jeśli chodzi o „relację” z materiałami budowlanymi. Wyjaśnienie przyniósł raport Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa. Wynika z niego, że w wielu przypadkach jakość wyrobów budowlanych jest marna. Ta informacja w zestawieniu z ich cenami bulwersuje.
Jakość materiałów budowlanych
Lektura raportu, z jednej strony, przyniosła mi ulgę. Problem nie jest we mnie. Z drugiej strony, wzbudziła najgorsze instynkty. Czytam w nim, że „jakość wielu wyrobów budowlanych dostępnych na polskim rynku pozostawia wiele do życzenia”. Czyli za horrendalnie wysokie ceny, dostajemy byle co. Co gorsza, mam uzasadnione podejrzenie, na razie nie poparte żadnym raportem, że ta dziadowszczyzna rozlewa się na inne działy. Z materiałów budowlanych, na wykończeniowe i meblarskie.
Raport „Jakość wyrobów budowlanych dostępnych na polskim runku w latach 2016-2020” ZPPMB przygotował na podstawie wyników badania próbek wyrobów budowlanych publikowanych przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Nie zwiera on informacji o producentach, których wyroby zostały ocenione negatywnie. Jednak skala uchybień rodzi obawę, że nie jest dziś łatwo kupić dobry towar. Z raportu wynika, że aż 44 proc. wyrobów od izolacji cieplnej i 38 proc. membran nie spełniało w 2020 roku przynajmniej jednej badanej właściwości. Podobne zastrzeżenie kontrolerzy mieli do jednej piątej zbadanych klejów. Nie jest dobrze z drzwiami i oknami.
Odciąć ich od kasy
Jak piszą autorzy raportu, który opublikowała Konfederacja Lewiatan,
Jakość wyrobów budowlanych ma bezpośredni wpływ na trwałość, bezpieczeństwo i komfort życia w budynkach. Stosowanie wadliwych wyrobów prowadzi nie tylko do niespełnienia powyższych wymagań, ale i do nadmiernego zużycia zasobów naturalnych. Z raportu wynika, że na rynku dostępne są wyroby budowlane niespełniające deklarowanych wymagań. Stałe jednak badanie prowadzone przez organy kontroli, przyczynia się do poprawy ich jakości. Warto jednak zwiększyć liczbę wykonywanych badań.
Ich zdaniem istnieje konieczność zwiększenia wysokości kar dla producentów wyrobów budowlanych niespełniających deklarowanych właściwości oraz skutecznego ich egzekwowania. Jak mówi Szymon Firląg, prezes Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa,
Pożądane jest wykluczenie z programów wsparcia finansowanych ze środków krajowych lub europejskich wyrobów budowlanych, które notorycznie nie spełniają deklarowanych właściwości, zgodnie z wynikami badań GUNB i WINB. Należałoby również zwiększyć dostępność i czytelność wyników badań.
Ujawnić wyniki
Pozytywne jest to, że to sami producenci zwracają uwagę na ten problem. Boom na rynku mieszkaniowym spowodował, że to klient czeka dziś na materiał, a nie odwrotnie. Przy takim popycie sprzeda się więc wszystko. Niektórzy postanowili to wykorzystać i nie dbają o jakość. Tracą na tym nie tylko ich klienci, ale także ci przedsiębiorcy, którzy produkują może nie najtaniej, ale solidnie – i u których wyższa cena idzie w parze z lepszą jakością.
Kontrolą jakości materiałów budowlanych zajmują się Wojewódzkie Inspektoraty Nadzoru Budowlanego. Wśród nich tylko małopolski wyróżnia się pozytywnie liczbą przeprowadzonych badań. Autorzy raportu postulują nie tylko zwiększenie liczby badań, ale też podzielenie się ich wynikami z konsumentami. W tej chwili wiedza o tym, kto i jak produkuje dostępna jest niewielkiej liczbie osób. I to jest niezrozumiałe. Bo zamiast konsumentów, chroni się kiepskich producentów.