- Home -
- Moto -
- Jazda na zderzaku wreszcie będzie nie tylko głupotą, ale i wykroczeniem. Brak apteczki również
Rząd wreszcie bierze się za coś pożytecznego i zamierza walczyć z kierowcami, którzy uznają, że „bezpieczna odległość” jest pojęciem względnym i definiowanym jako „im mniej tym lepiej”. Jazda na zderzaku ma być zakazana - a to nie koniec zmian.

Jak informuje Rzeczpospolita, Ministerstwo Infrastruktury zamierza zmienić bądź wprowadzić niektóre przepisy związane z ruchem drogowym. Przykładowo, obowiązkowym wyposażeniem każdego auta ma stać się... apteczka. Obecnie, jak wynika z rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, apteczka musi się znajdować wyłącznie w:
- autobusach,
- taksówkach,
- samochód ciężarowy przewożący osoby poza kabiną kierowcy i pomieszczenie przystosowane do przewozu osób.
- pojazd silnikowy przeznaczony do nauki jazdy i egzaminowania.
Brak tego wymogu wobec zwykłych pojazdów osobowych może dziwić (wszak nie jest to wielki wydatek, a przydatność apteczki pierwszej pomocy nie sposób kwestionować), ale dobrze, że to ewidentne niedopatrzenie ustawodawcy zostanie naprawione.
Jazda na zderzaku będzie wykroczeniem. Najpierw rząd musi jednak policzyć, ile metrów odstępu należy zachowywać
Rząd chce również zakazać tzw. jazdy na zderzaku, czyli niezachowywania bezpiecznej odległości między pojazdami. To zachowanie to niestety codzienność na polskich drogach. Nie brakuje takich, którzy potrafią przy prędkości grubo przekraczającej sto kilometrów na godzinę zachowywać odstęp tak minimalny, jakby właśnie parkowali w ciasnej uliczce. Co prawda zgodnie z art. 19 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym
kierujący pojazdem jest obowiązany (...) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu
Jednak jedynie w przypadku jazdy w tunelach określono bezpieczną odległość: 50 lub 80 metrów, ale w oderwaniu od prędkości, odległość tę powiązano jedynie z typem pojazdów.
Ma to ulec zmianie, a ministerstwo sprawdzi, jak tę odległość określać. Być może, wzorem np. Francji, bezpieczna odległość będzie ustalana jako połowa prędkości (liczonej w kilometrach na godzinę) przeliczona na metry. Czyli, przy autostradowej prędkości 140 km/h, bezpieczna odległość będzie wynosiła 70 metrów. Metrów, nie centymetrów. To znacząco zmniejsza ewentualne skutki kolizji.
Wreszcie obowiązkowa ma stać się również jazda na zamek (suwak) - połączenie kultury z efektywnością. Jednak nawet najlepsze przepisy nie gwarantują, że Polacy wreszcie zaczną dobrze jeździć. Oby policjanci potrafili je wyegzekwować, bo inaczej cała para w dobre i sensowne przepisy pójdzie w gwizdek.
zobacz więcej:
28.06.2025 19:08, Mateusz Krakowski
28.06.2025 16:05, Mateusz Krakowski
28.06.2025 12:08, Rafał Chabasiński
28.06.2025 10:25, Katarzyna Zuba
28.06.2025 8:17, Mariusz Lewandowski
28.06.2025 8:05, Aleksandra Smusz
28.06.2025 7:15, Aleksandra Smusz
28.06.2025 4:30, Mariusz Lewandowski
27.06.2025 20:30, Justyna Bieniek
27.06.2025 19:25, Rafał Chabasiński
27.06.2025 14:58, Mariusz Lewandowski
27.06.2025 12:45, Edyta Wara-Wąsowska
27.06.2025 12:15, Mateusz Krakowski
27.06.2025 11:22, Mateusz Krakowski
27.06.2025 10:28, Joanna Świba
27.06.2025 9:38, Katarzyna Zuba
27.06.2025 9:02, Miłosz Magrzyk
27.06.2025 8:33, Aleksandra Smusz
27.06.2025 7:46, Rafał Chabasiński
26.06.2025 22:22, Mateusz Krakowski