REKLAMA
  1. Home -
  2. Finanse -
  3. Już 18,4 proc. Polaków inwestuje w kryptowaluty. Stały się czymś normalnym
Już 18,4 proc. Polaków inwestuje w kryptowaluty. Stały się czymś normalnym

Z raportu UCE Research i Ari10 wynika, że aż 18,4 proc. Polaków zdecydowało się na inwestycje w kryptowaluty. Najczęściej są to ludzie młodzi i w miarę dobrze zarabiający. Prawdę mówiąc, trudno się im dziwić w sytuacji, gdy tradycyjne sposoby inwestowania często nie spełniają pokładanych w nich nadziei.

Wirtualne pieniądze dają młodym to, czego nie są w stanie dać sposoby na oszczędzanie ich rodziców

Muszę się wam do czegoś przyznać. Nie podzielam wiary entuzjastów nowoczesnych technologii, że kryptowaluty są jedną z tych, która w jakiś sposób zrewolucjonizuje naszą cywilizację. O życiu codziennym przeciętnego Kowalskiego nie ma sensu nawet wspominać. Są obecnie przede wszystkim narzędziem spekulacyjnym. Trzeba przy tym przyznać, że w tej roli wypadają naprawdę nieźle.

Okazuje się, że inwestycje w kryptowaluty stają się coraz popularniejsze także w Polsce. Aż 18,4 proc. respondentów badania z raportu UCE Research i Ari10 przyznało, że rzeczywiście inwestuje w wirtualny pieniądz. Siłą rzeczy odmiennej odpowiedzi udzieliło 81,6 proc. ankietowanych.

REKLAMA

Kim jest typowy kryptowalutowy inwestor z Polski? Chyba nikogo nie zdziwi stwierdzenie, że w tym gronie dominują ludzie stosunkowo młodzi. Najczęściej mają 25-34 lat, pochodzą z największych miast i zarabiają miesięcznie od 7000 do 8999 zł netto.

Dlaczego akurat inwestycje w kryptowaluty? Odpowiedź na to pytanie jest o tyle ważna, że przy okazji wskazuje na inne ich zalety. Znajdziemy ją w podsumowaniu wyników badania przedstawionego przez Izabelę Mazur z Ari10.

REKLAMA

Polacy inwestują w kryptowaluty z wielu powodów i nie zawsze jest to już czysta chęć zarobku. Chodzi też o zachowanie siły nabywczej. W warunkach wysokiej inflacji konsumenci interesują się inwestowaniem w kryptowaluty, bo zauważają stały i nierzadko przyspieszający spadek wartości tradycyjnych walut.

Docieramy w ten sposób do bardzo interesującego wątku całej sprawy. Inwestycje w kryptowaluty są niewątpliwie popularne i będą jeszcze bardziej. Wszystko także z powodu słabości tradycyjnych metod inwestowania. Większość z nich ma dzisiejszej rzeczywistości jakiś mankament, który sprawia, że może przegrywać z kryptowalutami.

Inwestowanie w kryptowaluty przestało się wyróżniać względem akcji, obligacji i innych podobnych aktywów

"Domyślną" inwestycją Polaków, którzy dorobili się jakichś w miarę sensownych pieniędzy, od dawna były mieszkania. Problem w tym, że właśnie z powodu takiej mentalności ich ceny zdążyły w ostatnich dwóch dekadach wystrzelić w górę. Dotyczy to w szczególności mieszkań atrakcyjnych zarówno do mieszkania, jak i do celów inwestycyjnych. Mam na myśli takie o rozsądnym metrażu oraz w dobrej lokalizacji, koniecznie w metropolii albo chociaż miejscowości turystycznej. Teraz młodzi kupujący mieszkanie w pierwszej kolejności muszą myśleć o zapewnieniu sobie dachu nad głową. Jeśli chodzi o inwestycje, często przegrywają z większymi graczami, którzy mają nad nimi 10-30 lat przewagi.

REKLAMA

Skoro nie mieszkania, to może lokata w banku? W tym przypadku odstraszać może oprocentowanie. Jeżeli mamy ograniczone środki i akurat jesteśmy świeżo upieczonym klientem, to możemy liczyć na jakieś 5-7 proc. w skali roku. Tymczasem szybkie szacunki GUS podpowiadają, że roczny wskaźnik inflacji konsumenckiej w maju 2025 r. wyniósł 4,1 proc. Dzięki lokacie zabezpieczymy wartość nabywczą naszych pieniędzy, ale raczej zbyt wiele nie zarobimy.

Być może w takim razie powinniśmy pożyczyć pieniądze państwu? Obligacji skarbowych możemy kupić tyle, na ile wystarczy nam środków. Zapotrzebowanie Fiskusa na pożyczone pieniądze jest w końcu niemalże nieskończone. Obecnie jednak oprocentowanie również nie powala na kolana. Typowe roczne obligacje zmiennoprocentowe oprocentowane są obecnie na poziomie 5,25 proc. Przy dłuższym okresie wykupu możemy liczyć na nieco większy zarobek, ale także na ryzyko wiążące się na przykład ze stałym oprocentowaniem w czasach stosunkowo niskiej inflacji. Te indeksowane również nie przynoszą nam większego zysku. Obligacje korporacyjne co do zasady pozwolą nam zarobić więcej, ale też wiążą się z nieco większym ryzykiem.

REKLAMA

Może w takim razie powinniśmy grać na giełdzie? Prawdę mówiąc, zarabianie na obrocie akcjami spółek nie różni się dzisiaj jakoś bardzo od kryptowalut. W tym przypadku również mamy często do czynienia ze spekulacją oderwaną od rzeczywistej wartości aktywów i pasywów danej firmy. Korzystając z dobrodziejstw funduszy inwestycyjnych, możemy tak naprawdę inwestować zarówno w akcje, kryptowaluty oraz obligacje korporacyjne i nawet nie zdawać sobie z tego za bardzo sprawy. W tym samym czasie wyspecjalizowane aplikacji przybliżyły inwestowanie osobom, które nie są profesjonalistami, w stopniu niewyobrażalnym jeszcze 10 lat temu.

To wszystko razem sprawia, że inwestowanie w kryptowaluty stało się nie tylko czymś opłacalnym, ale wręcz normalnym. Ot, jedno z wielu aktywów dostępnych na szerszym rynku. Można się spodziewać, że z każdym kolejnym rokiem będzie się robiło coraz popularniejsze. W końcu kolejne pokolenia młodych zacznie się dorabiać i szukać sposobów na zabezpieczenie oraz pomnożenie swojego kapitału.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi