Szukasz szybkich i łatwych pieniędzy bez wysiłku? Może lepiej zostań przy kryptowalutach
Perspektywa łatwych pieniędzy niewymagających wysiłku skusiła niejednego. Czym innym jest jednak udział w loteriach liczbowych czy spekulacja na aktywach w rodzaju NFT, a czym innym zostanie słupem. Słup to osoba, która udostępniła komuś innemu swoją tożsamość i niezbędne dane osobowe, by ta mogła dokonać jakiejś czynności na cudze nazwisko. Najczęściej są to po prostu przestępcy, którzy w czyimś imieniu zaciągają kredyt albo zakładają firmę krzak. W grę wchodzą jednak także różne inne przestępcze zastosowania słupa. Pytanie brzmi: co grozi takiej osobie? Całkiem sporo.
Przede wszystkim kara za bycie słupem może mieć charakter prawnokarny. Mowa zresztą o całkiem poważnych przestępstwach. Świadomy słup współuczestniczy w końcu w popełnieniu na przykład wyłudzenia kredytu z art. 297 k.k.
Warto wspomnieć, że od odpowiedzialności zgodnie z §3 można się uwolnić. Wystarczy przed wszczęciem postępowania karnego zapobiec wykorzystaniu przez przestępców wyłudzonych na słupa środków. Można też z własnych pieniędzy zaspokoić roszczenia pokrzywdzonego. Obydwie możliwości wydają się jednak mało realne.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 20,77%
Zaciąganie zobowiązań w imieniu słupa praktycznie zawsze jest przestępstwem idącym także na jego konto
Wyłudzenie kredytu to nie koniec litanii przepisów karnych, które może złamać słup. Siłą rzeczy w grę wchodzi także udział w podrabianiu dokumentów, a więc przestępstwie z art. 270 k.k. Z takim przypadkiem będziemy mieli do czynienia, jeśli na przykład przestępcy namówią słupa do spreparowania fałszywego oświadczenia o zarobkach. W końcu żeby móc wyłudzić kredyt, bank musi go najpierw udzielić.
Najwyższa kara za bycie słupem grozi jednak za popełnienie chyba najbardziej oczywistego przestępstwa. Mowa o podstępnym doprowadzeniu banku do niekorzystnego rozporządzania swoim mieniem, a więc o przestępstwie oszustwa z art. 286 §1 k.k.
Kara za bycie słupem to nie tylko ryzyko odsiadki, ale także perspektywa szybkiego i trwałego bankructwa
To nie koniec. Kara za bycie słupem może mieć też formę bezpośrednich konsekwencji własnej chciwości. Tak się bowiem składa, że zaciągnięty na nasze nazwisko kredyt ktoś musi spłacić. Firma krzak, której jesteśmy "właścicielem", ma swoje zobowiązania, w tym także te związane z prawem podatkowym. Można się przy tym spodziewać, że przestępcy nie po to potrzebują słupa, by cokolwiek sumiennie spłacać.
Niespłacanie kredyty, o czym wcale nie musimy wiedzieć, skończy się dla nas dokładnie tak samo, jakbyśmy zaciągnęli go na siebie. W grę wchodzi oczywiście skierowanie sprawy do windykacji, wypowiedzenie umowy kredytowej z żądaniem natychmiastowej spłaty pozostałego zobowiązania. Wreszcie bank może skierować sprawę do sądu, co skończy się egzekucją z naszego majątku, która może nas doprowadzić do bankructwa.
Jakby tego było mało, nasza wiarygodność jako kredytobiorcy zostaje trwale zniszczona. Najprawdopodobniej żaden bank nie udzieli nam więcej żadnej pożyczki. Należy także nadmienić, że pokrzywdzona instytucja nie będzie miała najmniejszych powodów, by w jakikolwiek sposób iść nam na rękę, jeśli chodzi o ewentualną spłatę. To nie koniec, bo przestępcy mogą przecież w imieniu słupa wziąć więcej kredytów, o których "zapomną" mu wspomnieć. Z ich punktu widzenia słup jest kimś w gruncie rzeczy dopuszczalną stratą w ich procederze. Dlatego celują albo w desperatów, albo w skończonych naiwniaków.
Co jednak ze zobowiązaniami podatkowymi? Jeśli jesteśmy przedsiębiorcą-słupem, to prawdopodobnie przestępcy wystawią w naszym imieniu jakąś fakturę. Całkiem możliwe, że jesteśmy elementem jakiejś karuzeli podatkowej. Tymczasem Krajowa Administracja Podatkowa ostrzega: nie dość, że organy podatkowe będą dochodzić należności podatkowych od nas, to jeszcze w grę wchodzą surowe kary. Za wystawienie fikcyjnej faktury grozi kara grzywny do prawie 5 mln 600 tys. zł. Do tego należy doliczyć karę za udział w zorganizowanej grupie przestępczej z art. 258 k.k.