- Home -
- ecommerce -
- To może być koniec całkowicie darmowych zwrotów. Klienci muszą przygotować się na zmiany
Rosnące koszty energii, gazu, ogrzewania, a co za tym idzie - również logistyki - sprawiają, że branża ecommerce, podobnie jak wszystkie inne, musi szukać oszczędności. Niewykluczone zatem, że niektóre firmy zdecydują się na koniec całkowicie darmowych zwrotów.

Koniec całkowicie darmowych zwrotów. To jeden z możliwych scenariuszy
Obecnie nie brakuje firm, które - chcąc wyjść naprzeciw potrzebom klientów, oferują darmowe dostawy, a wraz z nimi - możliwość darmowego zwrócenia towaru w określonym czasie, jeśli nie spełni on oczekiwań klientów. Taką praktykę stosują głównie marki odzieżowe; dzięki temu klienci chętnie zamawiają więcej rzeczy, by móc je w spokoju przymierzyć, ocenić, a następnie - oddać te, które ostatecznie nie przypadły im do gustu. Często klienci zamawiają zresztą nie tylko różne ubrania, ale też - te same ubrania w różnych rozmiarach, tak, by mieć pewność, że któryś z modeli będzie idealnie pasować.
Jak twierdzi jednak "Rz", już wkrótce część firm może zdecydować się na koniec całkowicie darmowych zwrotów - w nadziei na ograniczenie kosztów. I to zwłaszcza, że koszty darmowych zwrotów (i dostaw) brali i nadal biorą na siebie głównie sprzedawcy. "Rz" powołuje się przy tym na wypowiedzi ekspertów, którzy twierdzą, że rosnące koszty (i to właściwie wszystkiego) sprzedający przez internet będą musieli sobie jakoś zrekompensować. Jednym z możliwych rozwiązań jest oczywiście podniesienie cen, na co decyduje się obecnie wiele sklepów stacjonarnych i miażdżąca część punktów usługowych.
Zwrot kosztów - tak, ale niekoniecznie w całości
Drugim rozwiązaniem jest jednak właśnie zmiana polityki dotyczącej wysyłki i zwrotu towarów. Zgodnie z prawem, w przypadku zakupów internetowych, klient ma prawo - bez względu na powód - zrezygnować z zakupu i odesłać towar w ciągu 14 dni od zakupu (chociaż obecnie wiele sklepów internetowych znacząco wydłuża ten okres). Sklep może jednak zastosować sprytne rozwiązanie, jeśli chodzi o zwroty. Zgodnie z przepisami sprzedawca zwraca koszt przesyłki w kwocie najtańszej dostępnej u niego opcji dostawy. Tym samym jeśli np. klient zechce odesłać towar kurierem, to zwrot (zazwyczaj po prostu na konto bankowe) dostanie, ale niekoniecznie w takiej kwocie, jaką na zwrot wydał. Jeśli np. sklep umożliwia dostawę do Paczkomatu (i zazwyczaj to ta opcja jest tańsza), to w takiej sytuacji sprzedający może zwrócić tylko takie koszty, jakie poniósłby klient, który odesłałby towar właśnie za pomocą Paczkomatu.
Nie wiadomo jeszcze, jak wiele sklepów zdecyduje się na takie rozwiązanie; wiele firm może obawiać się, że zmieniając politykę zwrotów, zniechęci do siebie wiernych klientów, a nowi zdecydują się na zakupy u konkurencji. Jedno jest jednak pewne - branża ecommerce stoi przed trudnym wyzwaniem, jakim jest ograniczenie rosnących kosztów.
zobacz więcej:
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski