ecommerce Zakupy

Koniec z fałszywymi opiniami w sieci. Sprzedawcy będą musieli weryfikować komentarze

Koniec z fałszywymi opiniami w sieci. Sprzedawcy będą musieli weryfikować komentarze

Unijna dyrektywa Omnibus nakłada na przedsiębiorców – również tych działających w ecommerce – szereg obowiązków. Wśród nich jest weryfikacja opinii handlowych, zamieszczanych w internecie o ich produktach. Teoretycznie zatem to koniec z fałszywymi opiniami w sieci. W praktyce walka z komentującymi, którzy nie byli klientami firmy, może być trudna.

Koniec z fałszywymi opiniami w sieci. Przynajmniej teoretycznie

Dyrektywa Omnibus (gdy już zostanie całkowicie zaimplementowana do polskiego prawa) może sporo zmienić, jeśli chodzi o zakupy w sieci. Dla sprzedających rodzi szereg nowych obowiązków.

Jedną z najszerzej dyskutowanych zmian jest koniec fałszywych promocji – sprzedawcy (także ci internetowi) mają obowiązek podawać najniższą cenę produktu z ostatnich 30 dni. Dzięki temu klient ma pewność, że cena promocyjna faktycznie jest ceną promocyjną – i że nie doszło do sytuacji, w której tydzień wcześniej produkt był (w cenie regularnej) tańszy niż na wspomnianej promocji.

Dyrektywa Omnibus to jednak również koniec z fałszywymi opiniami w sieci. Firmy, które chcą prezentować opinie klientów o zakupionych produktach i usługach, muszą podjąć „proporcjonalne i uzasadnione kroki” w celu weryfikacji publikowanych treści. Dzięki temu potencjalni klienci, chcący zapoznać się z opiniami, mają mieć pewność, że są to komentarze pochodzące od rzeczywistych klientów, którzy zakupili dany produkt lub usługę.

Jak jednak przedsiębiorcy mają walczyć z opiniami, które nie pochodzą od ich klientów? Jak informuje „DGP”, grupa posłów z Porozumienia zwróciła uwagę, że obowiązek weryfikacji i moderowania komentarzy jest dość niejasny. Posłowie skierowali do premiera interpelację w imieniu przedsiębiorców, chcąc dowiedzieć się, czy rząd wyda odpowiednie rekomendacje dla firm. Pytanie zostało ostatecznie przekierowane do prezesa UOKiK. On z kolei stwierdził, że na razie nie trwają prace nad jakąkolwiek rekomendacją, ale jeśli okaże się potrzebna – prawdopodobnie zostanie wydana.

Albo przedsiębiorca spełni szereg obowiązków, albo… wyłączy zamieszczanie opinii o produktach

Jednocześnie prezes UOKiK dał przedsiębiorcom kilka wskazówek. Przedsiębiorca, który zdecyduje się na możliwość umieszczania komentarzy od klientów, będzie musiał poinformować kupujących, w jaki sposób zamieszczane opinie podlegają weryfikacji. Konieczne będzie też m.in. opisanie, jak wygląda procedura tej weryfikacji; jak często przedsiębiorca kontroluje opinie, w jaki sposób są one przetwarzane, w jaki sposób liczona jest średnia ocena produktu oraz czy na zamieszczane opinie mają wpływ stosunki reklamowe z firmami umieszczającymi opinie na platformie.

Zdaniem prezesa UOKiK najprostszym rozwiązaniem dla przedsiebiorców będzie udostępnienie klientom indywidualnego linku, poprzez który możliwe będzie wystawienie opinii o zakupionym produkcie. W ten sposób przedsiębiorca spełni wytyczne KE. Niestety – o ile w przypadku zakupów online taka procedura ma jak najbardziej sens, o tyle gorzej, jeśli firma ma też stacjonarny punkt sprzedaży i to w nim klient dokona zakupu.

Należy liczyć się z tym, że część przedsiębiorców po prostu zrezygnuje z umożliwiania klientom wystawiania opinii o produkcie. To byłoby jednak szkodliwe i dla samych przedsiębiorców, jak i kupujących, którzy nie mogliby sprawdzić, co inni klienci sądzą o danym produkcie.