Kontrola PIP w Media Ekspert nie skończyła się dla sieci zbyt pomyślnie. W trakcie czynności ujawniono pewne nieprawidłowości, dotykające nawet problematyki prawa pracy. Najpierw chomiki, teraz nieprzestrzeganie praw pracowniczych. Co dalej?
Kontrola PIP w Media Expert
Jak opisują „Wiadomości Handlowe”, Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła szereg kontroli w sklepach sieci Media Expert. W wyniku przeprowadzonych czynności wykazano duże uchybienia w zakresie przestrzegania praw pracowniczych.
Raport Państwowej Inspekcji Pracy z przeprowadzonej kontroli, który przedstawiono w „Tygodniku Solidarność” ukazuje, że pracownikom sieci Media Expert nie są udzielane zaległe urlopy wypoczynkowe do końca września następującego roku kalendarzowego, czym naruszono art. 168 Kodeksu pracy, który stanowi:
Urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 plan urlopów należy pracownikowi udzielić najpóźniej do dnia 30 września następnego roku kalendarzowego; nie dotyczy to części urlopu udzielanego zgodnie z art. 1672 urlop wypoczynkowy na żądanie.
Niestety to nie koniec problemów.
Inne nieprawidłowości
Kontrolerzy PIP wykazali także kilka nieprawidłowości, wyrażających się na przykład w niepoprawnym prowadzeniu akt osobowych pracowników. Ujawniono także zjawisko dopuszczania pracowników do pracy bez wymaganych badań, tj. zaświadczeń – wystawianych przez lekarza – stwierdzających brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku.
Dzięki kontrolom ujawniono także wyjątkowo złą praktykę, wyrażającą się w nieprzekazywaniu pracownikom umów o pracę przed rozpoczęciem przez nich faktycznej pracy.
Przeprowadzone czynności kontrolne pozwoliły także wykryć inne nieprawidłowości, prima facie mniej naganne – niemniej jednak również niezgodne z prawem pracy. Naruszono obowiązek zapewnienia pracownikom odzieży roboczej, czy też wykazano stosowanie nieodpowiedniego oświetlenia na stanowiskach pracy.
Chomiki z Media Expert, czy wyniki kontroli – co bardziej irytuje?
Źródłowy serwis podaje, że nie przestrzegano także przepisów dotyczących transportu wewnątrzzakładowego, reguł magazynowania, a także przepisów określających sposób wytyczania dróg ewakuacyjnych.
Niezależnie od tego jak bardzo irytująca była Ewelina Lisowska, grzmiąca niegdyś z głośników telewizorów o włączaniu niskich cen, to trzeba niewątpliwie zauważyć, że opisywane wyniki kontroli PIP są faktycznym problemem. Niestety takim, który dotyczy wielu przedsiębiorców w ogóle, nie tylko omawianego Media Expert.
Nieprzestrzeganie praw pracowniczych jest ogromną plagą i nie chcę tutaj specjalnie obwiniać Media Expert. Patrząc na faktyczność przestrzegania przepisów prawa przez przedsiębiorców, w szczególności tych, którzy zatrudniają dużą liczbę pracowników, można ze smutkiem stwierdzić, że jest to działanie tak powszechne, że w pewnych kręgach uchodzi za normalne.
Nie pomagają także obowiązujące przepisy, które w odniesieniu do pracowników są bardzo często nielogiczne.
Nie należy również zapominać o tym, że kontrole prowadzone są rzadko, a powszechność – na przykład – umów cywilnoprawnych, służących obejściu konieczności zawierania umów o pracę, doskonale pokazuje ambiwalentne podejście organów do problemów.