Narzekamy na kiepską jakość usług pocztowych i kurierskich? Najwyraźniej w niektórych firmach panują praktyki rodem z PRL. Pewien obywatel Ukrainy postanowił przywłaszczyć sobie zawartość paczek, które – w świetle prawa – niekoniecznie należały do niego.
Na trop zuchwałego amatora cudzej własności wpadła policja z Piaseczna w związku z niepokojącymi doniesieniami. W jednej z firm kurierskich notorycznie znikały paczki z często drogą zawartością. Trop szybko zaprowadził funkcjonariuszy do 22-letniego pracownika z Ukrainy, który – jak się szybko okazało – nie tylko kradł zawartość paczek, ale również nosił ze sobą przywłaszczony zegarek. Trafili oni w samą porę – tuż przed ich pojawieniem się doszło bowiem do kolejnej kradzieży. W opróżnianych przez niego przesyłkach znajdowała się biżuteria, elektronika oraz kosmetyki. Kiedy policjanci przeszukali mieszkanie nieuczciwego kuriera, znaleźli tam sporą część skradzionych rzeczy.
Nie wiadomo, jaka jest łączna wartość skradzionych rzeczy, mężczyźnie natomiast grozi do pięciu lat więzienia.
Kurier z Ukrainy: kradzież – to zła sława dla innych
Jak oceniają eksperci, do końca roku w Polsce legalnie pracować będzie około dwa miliony obywateli Ukrainy. Portal Bankier.pl donosił, że niemal jedna czwarta polskich pracodawców chce zatrudniać naszych sąsiadów zza Buga. Niestety, opinię psują im te jednostkowe przypadki – a łatki złodzieja niełatwo się pozbyć, o czym przekonali się Polacy wyjeżdżający w latach dziewięćdziesiątych do Niemiec. Z tego powodu mogą mieć oni spore problemy, spotykać się ze stygmatyzacją, także tą na gruncie historycznym.
Wielu obywateli Ukrainy – ze względu na brak znajomości języka pracuje poniżej swoich kwalifikacji, starają się oni jednak dokształcać i dorównywać polskim pracownikom. Część z nich pracuje na czarno, ale spora część zaczyna upominać się o swoje prawa oraz możliwość funkcjonowania na polskim rynku dzięki umowie o pracę. Dzięki temu uzyskują upragnioną stabilizację. Sporą część dochodów przekazują z powrotem do Ukrainy – na spłatę różnych zobowiązań, a także, by pomóc rodzinie. Coraz częstszym powodem ich wyjazdu z ojczyzny jest napięta sytuacja polityczna.
Miejmy nadzieję, że wzmiankowanych sytuacji będzie coraz mniej, w przeciwnym razie Ukraińcom oberwie się tak samo, jak kiedyś Polakom.