Mieszkasz na wsi i nie stać cię na elektryka? Wkrótce może dostaniesz tani leasing
O tym, jak Europejska Federacja Transportu i Środowiska chce zaprojektować system, który wspomógłby osoby, których nie stać na elektryka, informuje portal samar.pl. Z wyliczeń wynika, że do 2032 roku aż 3 miliony gospodarstw domowych o niskich i średnich dochodach (w tym tych w Polsce), mogłyby przesiąść się na elektryki. Mówiła o tym Marie Chéron z T&E, cytowana przez samar.pl:
Dla wielu gospodarstw domowych, które są dziś uzależnione od aut spalinowych i rosnących kosztów paliwa, elektryki wciąż pozostają poza zasięgiem. Dotacje przy zakupie zbyt często trafiają do tych, którzy i tak byliby w stanie kupić auto elektryczne. Społeczny leasing może uczynić czystą i tanią w eksploatacji mobilność dostępną dla milionów.
Jak by to miało wyglądać w praktyce? Twórcy tego pomysłu proponują stworzenie systemu, który miałby opierać się na wynajmie elektryków w cenie od około 500 do 800 zł przy wartości pojazdu ponad 104 tys. zł. Orędownicy tego rozwiązania informują, że działa ono z powodzeniem we Francji, a więc mogłoby być wprowadzone także w innych krajach europejskich.
Skąd zatem można wziąć na to pieniądze? Oczywiście z ETS2 i Społecznego Funduszu Klimatycznego
Przedstawiciele Europejskiej Federacji Transportu i Środowiska postulują, aby cały projekt był finansowany z ETS2 i Funduszu Klimatycznego, z których do 2032 roku można byłoby pozyskać aż 16 miliardów euro (dane dotyczą pięciu analizowanych państw). Jednak eksperci tonują emocje i informują, że w 2026 roku (czyli pierwszym roku, w którym system mógłby obowiązywać), dostępna kwota będzie ograniczona do 4 mld euro.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Oczywiście, cały system ma być skrojony pod potrzeby osób, które zarabiają średnio lub osiągają obiektywnie niskie dochody. Według ekspertów z T&E ten system będzie wręcz idealny dla osób, których coraz bardziej dręczą rosnące ceny paliw i koszty remontów samochodów spalinowych.
Z szacunków wynika, że z programu mogłoby skorzystać nawet 27 proc. rodzin, które mieszkają obecnie na obszarach wiejskich i są uzależnione od samochodu spalinowego.
Czy program ten przyjąłby się również w polskich mniejszych miejscowościach? Pewnie wiele osób ucieszyłoby się z możliwości taniego leasingowania samochodów elektrycznych. Jednak duża część Polaków, którzy nigdy nie mieszkali w miastach, jest do tej upory uprzedzona do elektryków.
Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Jednym z nich jest oczywiście brak odpowiedniej infrastruktury, ale to nie wszystko. Wiele ludzi po prostu boi się nowych technologii w motoryzacji i chce trzymać się sprawdzonych rozwiązań, opierających się najczęściej na benzynowych i wysokoprężnych jednostkach napędowych, które, pomimo że czasami przestarzałe, są znane kierowcom jak własna kieszeń.