Koło liceum Staszica wywieszono plakat „Aborcja zabija”. Uczniowie zakleili go kartkami z zadaniami domowymi

Gorące tematy Społeczeństwo Dołącz do dyskusji (425)
Koło liceum Staszica wywieszono plakat „Aborcja zabija”. Uczniowie zakleili go kartkami z zadaniami domowymi

Uczniom XIV LO im. Stanisława Staszica bardzo nie spodobał się billboard, który pojawił się przed ich szkołą. Dotyczył aborcji – a konkretnie miał od niej odstraszać – i przedstawiał martwe, abortowane płody. Uznali to za przekroczenie granic dobrego smaku i zakleili swoimi pracami domowymi.

Trudno nie być pod wrażeniem ułańskiej fantazji, jaką wykazali się uczniowie XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie. Przed ich szkołę (ale nie na jej teren) podjechał samochód z charakterystycznym billboardem oklejonym różnymi przerażającymi zdjęciami abortowanych płodów. Licealistom bardzo się ten pomysł nie spodobał, skrzyknęli się więc i pod przewodnictwem wiceprezydenta samorządu uczniowskiego poszli billboard zakleić. W miejsce okrutnych obrazków pojawiły się więc kartki z zadaniami domowymi. Ma to pewien symboliczny wymiar – oto, jakby nie było, ideologiczna propaganda zostaje przysłonięta przez naukę. Dla ciekawskich: udało mi się dopatrzyć przyklejone kserówki z angielskiego, rozwiązania matematyczne oraz nuty. Więcej odszyfrować nie mogę.

Sam napis „ABORCJA ZABIJA” został nieco zmieniony. Słowo „ABORCJA” zostało zaklejone kartką, na której napisano „PALENIE”. Trafili rychło w czas, ponieważ akurat wczoraj miał miejsce „Dzień Rzucania Palenia”. O sprawie poinformował szkolny samorząd uczniowski.

Licealiści aborcja

Jak przyznają sami uczniowie w swoim oświadczeniu, nie mają nic przeciwko osobom o poglądach pro-life. Odrzuca ich jednak brutalna forma przekazu, budząca powszechne zgorszenie. Ich zdaniem takie plakaty zaburzają porządek publiczny. Uczniowie sporządzili również zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia, które mają zamiar oddać na policję (podpisali się pod nim też niektórzy nauczyciele). Służby mundurowe zostały o istnieniu billboardu poinformowane wcześniej przez panią dyrektor Reginę Lewkowicz. Usłyszała ona, że jest to akcja legalna i nie mogą z tym nic zrobić. Sprawę wzięli więc w swoje ręce jej uczniowie.

Wiceprezydent Samorządu, Tymon Radzik w rozmowie dla Bezprawnika przyznaje, że była to akcja spontaniczna. Uczniowie do zaklejenia billboardu wzięli wszystko, co wpadło im w ręce, tak się jednak zdarzyło, że były to zbędne już pomoce naukowe. Jak sam zauważył, nikt ze szkoły nie przeszkadzał im w przeprowadzeniu tej akcji. Zajęła im ona dwie przerwy, razem kilkanaście minut. Wiceprezydent zdaje sobie sprawę, że w szkole są osoby o różnych poglądach, jednak jak zauważono na oficjalnej – zamkniętej – grupie placówki:

Można być pro-life lub pro-choice. Ale swoje argumenty w sferze publicznej zawsze należy przedstawiać z zachowaniem standardów etycznych i estetycznych obowiązujących w społeczeństwie. Tak, trzeba mieć odwagę, w tym odwagę cywilną, by walczyć o kulturę debaty publicznej.

Tymon Radzik był nominowany do Międzynarodowej Dziecięcej Nagrody Pokoju, zwanej inaczej Dziecięcym Noblem. Był społecznym doradcą byłej minister Anny Streżyńskiej w dziedzinie e-usług państwa dla osób niepełnoletnich.

XIV Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w rankingu „Perspektyw” co roku zdobywa bardzo wysokie miejsce. To najlepsze warszawskie liceum o długiej i szlachetnej tradycji kształcenia.

Szkoła to szkoła

Samochód z billboardem sobie już pojechał, zapewne pokazywać okropne obrazki pod inną szkołę. Zastanawiam się, co mają do powiedzenia ludzie, których głównym argumentem przeciwko Paradom Równości jest „bo dzieci zobaczą”. Nie pomyślą nigdy o tym, że podobne sceny pod szkołami, miejscami, które mijają osoby w różnym wieku, także bardzo młode, narażone są na brutalne, okropne widoki? Tak, aborcja wygląda strasznie. Czy pro-choice mają odpowiedzieć zdjęciami zwłok niemowląt wyrzuconych do śmietników, dzieci, których nie chciały ich matki? A może mają pokazać zdeformowane ciałka maleństw, które urodziły się z bezmózgowiem, cyklopią, zespołem Pataua, rybią łuską arlekin, achondrogenezą? Czy w ten sposób mamy prowadzić dyskusję na wrażliwe tematy, przerzucając się tym, kto wrzuci straszniejsze zdjęcie? Jeśli tak, to pro-life dobrze zaczęli. Pytanie, czy wszyscy mamy brać w tym udział. I czy jest moralnym angażować w to szkoły!