Żona 20 lat młodsza od męża. Do niedawna była to norma

Rodzina Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Żona 20 lat młodsza od męża. Do niedawna była to norma

Współczesne małżeństwa zawierane są często między rówieśnikami. Ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu związki z dużą różnicą wieku, np. 20-30 lat, w których mężczyzna był starszy, nikogo nie szokowały. Małżeństwa zawarte pomiędzy osobami urodzonymi w podobnym czasie stopniowo zaczęły się upowszechniać w Polsce po II wojnie światowej. Wpływ na to miały m.in. praca zawodowa kobiet, uniezależniająca ich finansowo od mężczyzn, a także koedukacja.

Dominujące współcześnie są związki rówieśników

Obecnie większość par tworzą osoby w zbliżonym wieku. Często mężczyzna jest w nich starszy od kobiety, ale nieznacznie, np. o kilka lat. Akceptowalna społecznie wydaje się różnica wieku rzędu np. dekady.

Jeśli jednak wynosi ona 20-30 lat, w wielu kręgach bywa szokująca. Rzecz jasna, chodzi o małżeństwa, w których starszy jest mężczyzna. Związki, w których dużo więcej lat ma kobieta, są i zawsze były znacznie rzadsze.

Przed wojną często zawierano małżeństwa, w których mężczyzna był dużo starszy

Jeszcze nie tak znowu dawno, czyli przed II wojną światową, małżeństwa ze sporą różnicą wieku były popularne i niemal nikogo nie dziwiły.

Stąd można powiedzieć, że takie związki stanowiły wtedy normę, podobnie jak te zawierane między rówieśnikami. Na to, że kilkadziesiąt lat temu mężczyźni często tworzyli małżeństwa ze znacznie młodszymi kobietami, składa się wiele przyczyn.

Związki z różnicą wieku motywowane były względami ekonomicznymi

Otóż w przeszłości rola panów w zabezpieczeniu materialnym rodziny była znacznie bardziej istotna niż obecnie. Mężczyźni niejednokrotnie żenili się dopiero wtedy, gdy dochodzili do wniosku, że stać ich na utrzymanie żony i kilkorga dzieci.

Jeśli robili to np. w wieku 40 lat, w kręgu ich zainteresowań były znacznie młodsze kobiety, mające czas na urodzenie licznego potomstwa. Z tą kwestią łączyły się także ograniczone możliwości pracy zawodowej pań, które na szeroką skalę otworzyły się przed nimi w Polsce dopiero w okresie komunizmu.

W przeszłości chłopcy i dziewczęta uczyli się osobno, więc nie nawiązywali relacji w szkołach, tak jak dziś

Dla zrozumienia opisanej kwestii ważne jest także to, że kiedyś chłopcy i dziewczęta co do zasady kształcili się osobno. Nie poznawali się więc w szkołach, tylko np. podczas spotkań towarzyskich, w których uczestniczyły osoby w różnym wieku.

A w dzisiejszych czasach relacje niejednokrotnie mają swój początek w latach nauki, czyli w gronie rówieśniczym, bo powszechna koedukacja to umożliwia.

W miejscu tym nasuwa się pytanie: a co ze związkami, w których to kobieta była znacznie starsza? W przeszłości również dochodziło do takich małżeństw, choć znacznie częściej więcej lat miał mężczyzna. Tego rodzaju relacje niejednokrotnie miały charakter czysto transakcyjny.

Zamożne panny lub bezdzietne wdowy w dojrzałym wieku proponowały małżeństwa młodym mężczyznom np. w zamian za odziedziczenie po nich majątku w przyszłości. Byli też panowie sami poszukujący takich kobiet. I wydaje się, że pod tym akurat względem do dzisiejszych czasów niewiele się zmieniło.