W obliczu rosnącej inflacji coraz częściej mówi się o potrzebie podniesienia stóp procentowych. Gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli, te musiałyby zostać podniesione dość znacząco.
Czy tak się stanie w istocie? Trudno powiedzieć. W mojej ocenie docelowo nie ma innego wyjścia – stopy procentowe będą podnoszone, ale z dużym oporem. Inflacja jest bowiem na rękę rządowi, przez niektórych bywa nawet określana mianem „ukrytego podatku”. Tracą na tym obywatele, ponieważ w sklepie wydają coraz więcej pieniędzy, a oszczędności na ich koncie „topnieją”. Inflacji może, choć nie zawsze musi, zapobiegać podnoszenie stóp procentowych.
To jednak ma pewną istotną wadę – z tego powodu rosną raty kredytów, co w przypadku osób finansujących w ten sposób zakup mieszkania może oznaczać wzrost rat o kilkadziesiąt, kilkaset, w skrajnych scenariuszach może nawet kilka tysięcy złotych miesięcznie.
Kredyt z gwarancją stałej stopy w krainie Frankowiczów
Kredyt z gwarancją stałej stopy procentowej wydaje się więc racjonalnym rozwiązaniem, natomiast pamiętajmy, że polski kredytobiorca nie jest kredytobiorcą racjonalnym. Wystarczy przypomnieć fenomen kredytów frankowych chętnie branych w pierwszej dekadzie XXI wieku. Choć ryzyko załamania kursu było możliwe, wiele osób decydowało się na właśnie taką formę kredytu, ponieważ kredyty te były zwyczajnie tańsze od złotówkowych.
Kredyt z gwarancją stałej stopy zakłada, że ta się nie zmieni, ale w zamian jest ona nieco wyższa od standardowej – w konsekwencji kredyt jest też droższy. Wcześniej taką propozycję miał w swojej ofercie m.in. bank ING, a dziś wprowadził ją mBank – być może trafnie reagując na coraz większą presję rynku na podniesienie stóp procentowych. Co istotne – mBank pozwala skorzystać z opcji stałego oprocentowania również osobom, które już spłacają kredyt w banku, o ile do terminu jego spłaty zostało co najmniej 5 lat i 2 miesiące, kredyt jest w złotówkach, no i spłacamy go solidnie.
Wysokość oprocentowania stałego w mBanku jest ustalana indywidualnie, w zależności od marży, jaką kredytobiorca otrzymał zawierając umowę o udzielenie kredytu. Zmiana oprocentowania jest bezpłatna. Wymaga zawarcia aneksu do umowy, który także nie wiąże się z opłatami.
mBankowy kredyt ze stałą stopą nie jest wolny od wad
Podobnie jak ma to miejsce w ING, kredyt ze stałą stopą to tak naprawdę gwarancja oprocentowania na 5 lat, a nie na cały czas trwania kredytu. Niektórzy ekonomiści żartują nawet, że to bardzo eufemistyczne, by nazywać takie oferty „kredytami ze stałą stopą”.
Jeżeli jednak ktoś boi się zawirowań na rynkach finansowych, a także spodziewa się, że w razie czego nie będzie w stanie znacząco zwiększyć swoich miesięcznych przychodów, to niewykluczone, że w tym przypadku w takiej ofercie nadzieja.