mBank zmienia oprocentowanie kredytu hipotecznego naszego Czytelnika na 0 proc. I przy okazji cofa nas o kilkaset lat

Finanse Dołącz do dyskusji
mBank zmienia oprocentowanie kredytu hipotecznego naszego Czytelnika na 0 proc. I przy okazji cofa nas o kilkaset lat

mBank ewidentnie nie ma ostatnio dobrej passy. Teraz potwierdza to również nowy harmonogram spłaty kredytu, który wysłał bank. W harmonogramie otrzymanym przez jednego z naszych Czytelników mBank zmienił oprocentowanie kredytu na 0 proc. (!) ze względu na rzekomą zmianę stóp procentowych. Błędne są też daty spłaty kolejnych rat. Na razie nie wiadomo, do ilu klientów trafił taki harmonogram.

mBank zmienił oprocentowanie kredytu na 0 proc. A to dopiero początek „atrakcji”

Osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny ze zmiennym oprocentowaniem, otrzymują zazwyczaj co 3 lub 6 miesięcy aktualizację harmonogramu spłaty zobowiązania – ma to związek ze zmianą stawki WIBOR (która zmienia się nie tylko w przypadku zmiany stóp procentowych).

Od jednego z naszych czytelników uzyskaliśmy jednak informację, że najnowszy harmonogram spłat kredytu hipotecznego w mBanku z 2 kwietnia br. może wprawić w osłupienie kredytobiorców. Bank podaje w nim, że po zmianach oprocentowanie zobowiązania wynosi… 0 proc. (przy czym oprocentowanie nominalne przed „zmianą” wynosiło 6,93 proc.).

fragment harmonogramu spłaty kredytu naszego Czytelnika

 

To jednak nie wszystko – w nowym harmonogramie kwota kredytu mieszkaniowego wzrosła niemal… 650-krotnie. Oprócz tego pojawiła się też specyficzna data zmiany oprocentowania (24-20-0000) i daty spłaty kolejnych rat sugerujące, że cofnęliśmy się o co najmniej kilkaset lat:

wycinek z nowego harmonogramu spłaty naszego Czytelnika

 

Błędy w powyższym harmonogramie spłaty są oczywiste. Teoretycznie błędny harmonogram spłaty kredytu może stanowić niekiedy podstawę do tzw. sankcji kredytu darmowego (ze względu na fakt, że kredytobiorca musi mieć stały dostęp do poszczególnych informacji o tym, jaka jest wysokość kolejnych rat zobowiązania), jednak trudno o tym mówić w tym wypadku. Nie zmienia to jednak faktu, że bank powinien jak najszybciej przesłać zaktualizowany, prawidłowy harmonogram spłaty. Nie wiadomo też, ilu kredytobiorców otrzymało dokumenty z tak rażącymi, bezsensownymi błędami.

mBank nie ma ostatnio najlepszej passy. I to delikatnie mówiąc

Błędy w harmonogramie spłaty, który otrzymał nasz Czytelnik, z jednej strony wydają się zabawne; z drugiej – kredytobiorca nigdy takiego harmonogramu spłaty nie powinien otrzymać, Ponadto mBank nie ma ostatnio zbyt dobrej passy; pod koniec stycznia mBank rozesłał do swoich klientów informację o wprowadzeniu i podwyższeniu różnych opłat (mowa choćby o wypłatach z Euronetu czy o wypłatach z bankomatów przy użyciu BLIK-a, a to tylko część zmian). Później okazało się, że nowy cennik nie obejmuje… ukraińskich klientów banku (co oczywiście spotkało się ze skrajnymi reakcjami). mBank tłumaczył wtedy, że to pokłosie zalecenia KNF, z którego wynika, że w przypadku rachunków dla klientów będących uchodźcami z Ukrainy banki nie powinny pobierać żadnych opłat. Nie dziwi zatem specjalnie, że mBank, chcąc ratować sytuację, zaoferował klientom nowe, tanie konto, prawdopodobnie obawiając się odpływu klientów. W sprawie harmonogramu spłaty z rażącymi błędami bank również powinien zareagować – i sprawdzić, czy problem dotyczył wyłącznie naszego Czytelnika, czy też większej grupy kredytobiorców (co jest bardziej prawdopodobne).

Aktualizacja: 

mBank przesłał swoje stanowisko, które można znaleźć w tym tekście.