Opisywałam wczoraj sprawę naszego Czytelnika, który otrzymał od mBanku nowy harmonogram spłaty zobowiązania. Okazało się, że zawierał on rażące, wręcz absurdalne błędy. mBank odniósł się do sprawy – i zapewnił, że wszystko ma pod kontrolą.
mBank potwierdza problemy z zerowym oprocentowaniem. Ale twierdzi, że już naprawił sytuację
Co do zasady kredytobiorca, który zapoznaje się z nowym harmonogramem spłaty kredytu, ma nadzieję albo na niższe raty, albo na utrzymanie comiesięcznych należności na dotychczasowym (lub bardzo zbliżonym) poziomie. Czasami jednak, jak się okazuje, bywa zupełnie inaczej, o czym przekonał się jeden z naszych Czytelników. Otrzymał on nowy harmonogram spłaty kredytu, z którego niespodziewanie wynikało, że zobowiązanie jest oprocentowane na 0 proc., kwota kredytu – kilkusetkrotnie wyższa, a daty spłaty kolejnych rat sięgają kilkaset lat wstecz. Paradoksalnie jednak to dobrze, że błędy w harmonogramie były aż tak absurdalne – gdyby nie to, a zmiany wyglądałyby prawdopodobnie, Czytelnik byłby gotów uwierzyć w informacje zawarte w nadesłanym dokumencie.
Okazuje się zresztą, że wadliwy harmonogram spłaty nie trafił tylko do naszego Czytelnika, ale łącznie do 48 osób; mBank odniósł się do opisywanej przez nas historii.
Stanowisko mBank
Sprawa jest nam znana. Dotyczy 48 klientów, którym wysłaliśmy już ponownie harmonogram oraz list z przeprosinami. Niezależnie od papierowych wersji, klienci zawsze mogą sprawdzić aktualny harmonogram w serwisie transakcyjnym (zakładka produkty, dalej kredyty, następnie kredyt hipoteczny).
Dobrze, że bank zareagował, ale sposób reakcji zostawia pewien niedosyt
Najwidoczniej zatem mBank zareagował stosunkowo szybko (choć nie do końca wiadomo, kiedy nowy harmonogram i list z przeprosinami zostały wysłane – przypomnijmy, że błędny harmonogram pochodził z 2 kwietnia, natomiast nadano go 4 kwietnia). Można mieć jednak pewien niedosyt; mBank mógł z pewnością, w ramach rekompensaty, zaproponować swoim klientom jakiś drobny bonus w ramach rekompensaty.
Warto też odnieść się do kwestii możliwości sprawdzenia aktualnego harmonogramu w serwisie transakcyjnym. mBank, podobnie zresztą jak inne banki, faktycznie udostępnia taką opcję; sęk w tym, że nie każdy przecież musi korzystać z serwisu transakcyjnego. Należy zatem powtórzyć – paradoksalnie to dobrze, że wadliwy harmonogram spłaty zawierał aż tak rażące błędy. W innym wypadku, do momentu otrzymania nowej korespondencji z banku, nasz Czytelnik (i kilkadziesiąt innych osób) byłby przekonany, że otrzymał prawidłowy harmonogram i tak od tej pory będzie wyglądać spłata jego kredytu.