Mieszkanie dla Młodych 2.0 zamiast kredytu 0 proc. Wicepremier twierdzi, że rząd i tak wprowadzi nowy program mieszkaniowy

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Mieszkanie dla Młodych 2.0 zamiast kredytu 0 proc. Wicepremier twierdzi, że rząd i tak wprowadzi nowy program mieszkaniowy

Jak wielka jest determinacja PSL we wprowadzeniu kolejnych dopłat do kredytów hipotecznych? Najwyraźniej faktycznie ogromna, bo w momencie, w którym politycy z obozu rządzącego twierdzą w kuluarach, że kredyt 0 proc. to wizerunkowa katastrofa, wicepremier Kosiniak-Kamysz zapowiada Mieszkanie dla Młodych 2.0. Czyli de facto wprowadzenie kredytu 0 proc., ale z pewnymi modyfikacjami.

Mieszkanie dla Młodych 2.0. Wicepremier zapowiada program mieszkaniowy

Kredyt na start, nazywany potocznie kredytem 0 proc., stał się dla rządzących poważnym problemem – i to mimo tego, że nie został wprowadzony w życie. Z pewnością rządowi nie pomaga postawa PSL-u, który mimo sprzeciwu koalicjantów usiłuje przeforsować nowy program dopłat do kredytów za wszelką cenę. A trzeba dodatkowo zaznaczyć, że w sejmowych kuluarach mówi się o wizerunkowej katastrofie kredytu 0 proc. – i takie głosy padają z ust polityków należących do ugrupowań wchodzących w skład rządu.

Najwyraźniej jednak PSL chce doprowadzić sprawy do końca i kredyt 0 proc., choć z pewnymi modyfikacjami, prędzej czy później wejdzie w życie. Dziś na antenie Radia ZET wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk przedstawi nową koncepcję Kredytu na start. Jak stwierdził,

Idea łącząca nawet opozycję i koalicję była taka – pomóc ludziom w zakupie mieszkania. Minister Paszyk przedstawi nową koncepcję. Ile będzie kredytu 0 proc.? Myślę, że będzie więcej MDM (Mieszkanie dla Młodych – przyp. red.), który miał odgórnie ustalone limity, do których jest dopłata do metra kwadratowego.

Zapytany o to, czy będzie to „czysty kredyt 0 proc.”, wicepremier odparł, że nie; program ma też składać się z trzech filarów – własnościowego, współdzielonego i społecznego, czyli samorządowego. Jak stwierdził premier,

Nazwijmy roboczo MDM 2.0., który byłby bardzo dobrym rozwiązaniem

Po pierwsze – nie wiadomo jednak, czy Ministerstwo Rozwoju i Technologii (którego szefem jest polityk z nadania PSL) konsultowało swój pomysł z koalicjantami i wzięło pod uwagę ich sugestie, czy może nowy projekt z założenia ma być kompromisowy, ale jednocześnie w całości stworzony wyłącznie przez MRiT. Po drugie, nie do końca też wiadomo, co wicepremier ma na myśli, porównujac nowy program do programu Mieszkanie dla Młodych.

Będzie nowe dofinansowanie do wkładu własnego?

MdM to program, który przewidywał możliwość uzyskania dofinansowania do wkładu własnego. W ramach MdM można było nabyć nieruchomość, która spełniała warunki dotyczące limitu ceny za mkw. powierzchni użytkowej oraz limitu powierzchni nieruchomości. W przypadku singli i bezdzietnych małżeństw dofinansowanie wynosiło 10 proc. wartości odtworzeniowej nabywanego mieszkania, w przypadku małżeństw z dziećmi (i osób samotnie wychowujących dzieci) przysługiwało dofinansowanie w wysokości 15 proc. Dodatkowo jeśli małżeństwu lub osobie wychowującej samotnie dziecko urodziło się trzecie dziecko w trakcie 5 lat od zaciągnięcia zobowiązania z dofinansowaniem, można było ubiegać się o 5 proc. dopłaty.

Nie wiadomo, na ile nowy kredyt 0 proc. ma przypominać Mieszkanie dla młodych i czy faktycznie będzie chodzić o dopłaty do wkładu własnego. Z drugiej strony już teraz funkcjonuje program, który pozwala na zaciągnięcie kredytu bez wkładu własnego – mowa o Rodzinnym Kredycie Mieszkaniowym. Wszystko wskazuje zatem na to, że pozostaje nam czekać na nową koncepcję programu, którą minister Paszyk powinien przedstawić już wkrótce.