Stosunkowo niedawno pojawiły się nieoficjalne doniesienia na temat możliwych zmian w składce zdrowotnej. Rząd miał podobno rozważać możliwość wprowadzenia składki ryczałtowej dla wszystkich przedsiębiorców. Teraz o prawdopodobnych zmianach wiadomo nieco więcej. Okazuje się, że MZ ma pracować nad powiązaniem podstawy składki zdrowotnej z jednym z parametrów podatkowych obliczanych w ramach PIT. Co to oznacza dla przedsiębiorców?
MZ pracuje nad zmianami w składce zdrowotnej
Okazuje się, że dotychczasowe doniesienia o możliwych zmianach w składce zdrowotnej są prawdziwe – Ministerstwo Zdrowia potwierdziło serwisowi prawo.pl, że faktycznie pracuje, wraz z ZUS-em i MF, nad reformą składki. MZ twierdzi jednak, że chodzi o uproszczenie zasad poboru składki dla przedsiębiorców – a nie o ewentualny powrót do systemu ryczałtowej składki zdrowotnej w takim kształcie, jak przed wprowadzeniem zmian w ramach Polskiego Ładu.
Co zatem może się zmienić? Jak w rozmowie z prawo.pl komentuje Przemysław Hinc, doradca podatkowy i członek zarządu w kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze, zapowiedź MZ o powiązaniu podstawy składki zdrowotnej z jednym z parametrów podatkowych obliczanych w ramach PIT może sugerować dwa rozwiązania. Pierwsze to uzależnienie wysokości składki zdrowotnej nie od dochodu (jak ma to miejsce w tym momencie w przypadku działalności na skali podatkowej i liniowców), a – przychodu. Drugie rozwiązanie to pozostanie przy obecnym modelu rozliczeniowym (osobnym w zasadzie dla każdej formy opodatkowania). W tym drugim przypadku zmiany w składce zdrowotnej byłyby zatem prawdopodobnie kosmetyczne – być może chodziłoby raczej o zmiany teleinformatyczne i formalne, niż o zmiany w sposobie obliczania składki. Takie rozwiązanie z pewnością nie ucieszyłoby przedsiębiorców – to, co jest najbardziej uciążliwe, wynika bezpośrednio z systemu obliczania składki zdrowotnej. Obciążenia osób prowadzących działalność gospodarczą z tytułu składki zdrowotnej wzrosły – w porównaniu z 2021 r. – nawet kilkukrotnie.
Nie da się również nie zauważyć, że obecnie składka zdrowotna (a właściwie system jej obliczania) bardziej przypomina podatek niż składkę; pozostaje zatem pytanie, czy faktycznie tak to powinno wyglądać. I to zwłaszcza że rządzący z jednej strony chcą zlikwidować limit w małym ZUS plus (mowa o okresie płacenia niższych składek) – i w ten sposób ulżyć przedsiębiorcom – a z drugiej narzucają konieczność płacenia wysokich składek zdrowotnych.
Reforma najwcześniej w 2025 r.
Dodatkowo MZ twierdzi, że nowelizacja „o charakterze systemowym” mogłaby wejść w życie najwcześniej 1 stycznia 2025 r. Tak powolne tempo zmian wydaje się jednak niezrozumiałe. Rządzący byli w stanie w znacznie krótszym czasie wprowadzić w ramach Polskiego Ładu znacznie bardziej zaawansowane zmiany. Przedsiębiorcom pozostaje zatem nadzieja, że rządzący chcą dokonać nieco poważniejszych zmian – i faktycznie zmienić sposób oskładkowania.