Obecnie wysokość stawki zdrowotnej jest uzależniona m.in. od formy opodatkowania. Przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach ogólnych płacą składkę w wysokości 9 proc. dochodu; liniowcy - 4,9 proc. dochodu. Z kolei stawka dla ryczałtowców jest uzależniona od przychodu i tego, w jakim przedziale przychodów znajdzie się przedsiębiorca. Na przykład ryczałtowcy osiągający roczne przychody w wysokości między 60 a 300 tys. zł płacą składkę obliczaną jako 9 proc. od kwoty 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Taki model wyliczania składki zdrowotnej (i brak możliwości odliczania składki od podatku) rządzący wprowadzili w zeszłym roku, w ramach Polskiego Ładu. Dla przedsiębiorców oznaczało to znacznie wyższe obciążenia. Najwyraźniej jednak rząd uznał, że być może reforma składki poszła za daleko, ponieważ z informacji "DGP" wynika, że w rządzie rozpoczęły się prace koncepcyjne dotyczące zmian w składce zdrowotnej. Rządowy rozmówca serwisu twierdzi, że o ile nikt już nie krytykuje rządu za zmiany w systemie podatkowym (ze względu na wprowadzenie korekt w połowie zeszłego roku), o tyle za to, jak wygląda rozliczanie składki zdrowotnej - już tak. Z tego względu rządzący chcą wprowadzić zmiany i sprawić, by składka zdrowotna była prostsza do wyliczenia i "bardziej przewidywalna".

Jaki jest wstępny pomysł rządu? Politycy rozważają przeniesienie - w jakimś stopniu - zasad naliczania składki zdrowotnej dla ryczałtowców na pozostałych przedsiębiorców. Tym samym możliwa by była ryczałtowa składka zdrowotna dla wszystkich przedsiębiorców. Stawka mogłaby być jednocześnie uzależniona od poziomu zarobków. Dzięki temu rząd mógłby odciążyć mniej i średnio zarabiających przedsiębiorców, przy jednoczesnym utrzymaniu większych obciążeń dla tych, którzy zarabiają znacznie więcej.

Jak twierdzi rządowcy rozmówca serwisu, żadne decyzje jeszcze nie zapadły - a zmiany wymagają "pracy merytorycznej, akceptacji politycznej i realnych konsultacji z przedsiębiorcami". Z tego względu ewentualne zmiany w składce zdrowotnej miałyby być możliwe dopiero w przyszłej kadencji - oczywiście o ile PiS wygra wybory.

Dobra wiadomość dla przedsiębiorców jest jednak taka, że pozostałe partie polityczne również deklarują chęć reformy składki zdrowotnej. Dzięki temu można mieć nadzieję, że niezależnie od tego kto wygra wybory, ruszą prace nad zmianą niekorzystnych dla przedsiębiorców przepisów.