Ceny nieruchomości w Warszawie w zaledwie kilka lat wzrosły o kilka tysięcy złotych na metrze kwadratowym; w I kwartale 2025 r. ceny nowych mieszkań w stolicy osiągnęły poziom średnio 16,4 tys. zł za mkw. To natomiast sprawia, że wiele osób, które chciałoby kupić mieszkanie w Warszawie, rezygnuje z tego pomysłu lub szuka nieruchomości w najtańszych dzielnicach. O jakich dzielnicach mowa i z jakimi stawkami mamy tam obecnie do czynienia?
Najtańsze dzielnice Warszawy. Jest jedno zaskoczenie
Zestawienia najtańszych i najdroższych dzielnic w danym mieście, jeśli chodzi o ceny nieruchomości, zazwyczaj cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony potencjalnych kupujących. Prawdopodobnie najwięcej emocji wzbudza takie zestawienie dotyczące Warszawy – zwłaszcza że rozbieżności cenowe między poszczególnymi dzielnicami są znaczące.
Z najnowszego raportu Rankomat.pl i Rentier.io wynika, że w maju 2025 r. najdroższą dzielnicą pozostaje Śródmieście. Za metr kwadratowy mieszkania w tej dzielnicy trzeba obecnie zapłacić średnio 22 515 zł – choć, co ciekawe, w ciągu trzech miesięcy stawka ta spadła nieznacznie, bo o 2,02 proc. Drugie miejsce w zestawieniu, jeśli chodzi o najdroższe dzielnice, zajmuje Wola ze średnią stawką 20 315 zł za mkw.; trzecie – Żoliborz, ze stawką 20 249 zł. Warto jednocześnie zaznaczyć, że to jedyne dzielnice, w których średnia stawka za mkw. przekracza obecnie 20 tys. zł.
W których dzielnicach jest natomiast najtaniej? Najniższą średnią stawkę za mkw. odnotowano na Rembertowie; za metr kwadratowy mieszkania trzeba tam zapłacić obecnie przeciętnie 13 200 zł (a zatem o niemal 10 tys. mniej niż w Śródmieściu). „Tanio” (przynajmniej względem pozostałych dzielnic stolicy) jest też w Wesołej (13 294 zł). Co być może jednak najciekawsze, trzecią najtańszą dzielnicą okazała się Białołęka – ze średnią stawką na poziomie 13 928 zł. Tym samym jest to niższa stawka niż np. na Wawrze (14 200 zł), który od lat uchodzi za jedną z najtańszych dzielnic Warszawy.
Ceny w Warszawie będą spadać? Pierwsze obniżki cen już są faktem
Jak można przeczytać w raporcie,
Najciekawsze w stolicy jest zjawisko taniejących dzielnic. Wygląda na to, że cenowy sufit został już osiągnięty i teraz czas na spadki, choć na razie nie są zbyt gwałtowne. Jednak faktem jest, że stawki za 1m2 zmalały w 14 na 18 warszawskich dzielnic. Największe spadki zanotował Żoliborz (o prawie 3,5%), a także Ochota i Śródmieście (o przeszło 2%). W 4 dzielnicach mieszkania drożały, ale wzrosty na poziomie 0,01% na Bielanach i Targówku mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Bemowo miało największe wzrosty, ale jedynie o niespełna 0,8% na metrze.
Tym samym eksperci spodziewają się raczej kolejnych spadków cen mieszkań w stolicy niż wzrostów – co jest dobrą wiadomością dla wszystkich osób, które rozważają zakup mieszkania w Warszawie w najbliższym czasie.