Najtańsze mieszkania znajdziemy na południu Włoch
Polacy od dłuższego czasu chętnie kupują nieruchomości za granicą, a ostatnio jedną z ich ulubionych lokalizacji na takie inwestycje stały się Włochy, gdzie ceny mieszkań bywają znacznie niższe niż u nas. Największe okazje cenowe znaleźć można w południowej części kraju, która jest znacznie biedniejsza od północy ze względu na brak przemysłu i typowo rolniczy charakter. Ta część Włoch zapewnia jednak spokój i niższe koszty życia oraz doskonałe warunki do turystyki – ze względu na piękne plaże, malownicze, skaliste klify, wspaniałe zabytki i przede wszystkim niezawodną pogodę niemal przez cały rok.
Ile kosztują mieszkania we Włoszech? W najtańszych regionach takich jak Sycylia, Kalabria i Apulia bez problemu można znaleźć mieszkanie w kwocie już od 20 do 50 tys. euro. Im bardziej na północ, tym ceny są wyższe. Przykładowo, w Toskanii na taką inwestycję trzeba mieć już minimum 100 tys. euro, co jednak w porównaniu do cen nieruchomości w Polsce nadal może być atrakcyjnym rozwiązaniem.
Co ważne, na południu Włoch w tak niskich cenach dostępne są często bardzo przestronne lokale (nawet o powierzchni 50-100 m2) lub wręcz całe domy, które nierzadko wymagają jedynie niewielkiego remontu lub odświeżenia. Można je też kupić w atrakcyjnej lokalizacji np. w pobliżu plaży, a więc także wykorzystywać jako mieszkania typowo wakacyjne – dla siebie lub pod wynajem dla turystów.
Zakup mieszkania we Włoszech jest dość prosty, ale są pewne haczyki
Polacy mogą swobodnie kupować mieszkania we Włoszech, na tych samych zasadach co obywatele tego kraju. Sama procedura zakupu nie jest też skomplikowana, choć na przebieg transakcji może wpłynąć specyficzna mentalność Włochów oraz pewne pułapki administracyjne.
Jak wynika z relacji polskich pośredników, sporym wyzwaniem jest sama weryfikacja nieruchomości. Dostęp do dokumentacji jest bowiem utrudniony, natomiast zdarzają się przypadki sprzedaży nieruchomości zadłużonych, o nieuregulowanym stanie prawnym lub z lokatorem, który ma zagwarantowane dożywotnie prawo mieszkania w lokalu.
Pułapką okazują się też dodatkowe koszty, na które nie wszyscy są przygotowani. Chodzi tu głównie o podatek katastralny od nieruchomości, który we Włoszech ma dwie stawki – 2% za prima casa i aż 9% za seconda casa. Aby zapłacić niższy podatek, w zakupionej nieruchomości należy się zameldować i faktycznie w niej mieszkać, czyli po prostu się do niej przeprowadzić z Polski. Kupując natomiast mieszkanie we Włoszech jedynie jako dom wakacyjny, należy odprowadzić wyższy podatek, który już może stanowić dość poważne obciążenie budżetu.
Trzeba przyznać, że dość spore prowizje naliczają także polscy pośrednicy, którzy pomagają rodakom w zakupie nieruchomości we Włoszech. Za ich pomoc trzeba bowiem zapłacić nawet 4-6 tys. euro. Jak jednak podkreślają sami agenci, z ich usług lepiej skorzystać, bo dzięki temu można mieć większą pewność bezpieczeństwa transakcji.
