Proszę panie prezesie Obajtek, niech to będzie PKM Orlen

Biznes Moto Państwo Dołącz do dyskusji
Proszę panie prezesie Obajtek, niech to będzie PKM Orlen

Daniel Obajtek uważa, że nazwa jego koncernu nie przystaje już do rzeczywistości. Będzie więc nowa nazwa Orlenu. Ja mam prośbę – niech to będzie PKM Orlen. Bo, mimo wszystkich kontrowersji, sam brand jest po prostu wspaniały.

„Analizujemy możliwość zmiany nazwy spółki” – mówi w rozmowie z ISBnews prezes Daniel Obajtek. O co chodzi? Otóż, jak uważa Daniel Obajtek, słowo „naftowy” powinno zostać „urealnione”.

„Nie wpłynie to natomiast na brand Orlen, który posiada konkretną, znaczącą wartość marketingową. Mogę zapewnić, że logotyp firmy pozostanie bez zmian”.

Wygląda na to, że zmiana nie będzie dramatyczna. To świetna wiadomość. Mam zresztą pewien pomysł na nową nazwę.

Nowa nazwa Orlenu. To może PKM Orlen?

Obecna nazwa płockiego kolosa to Polski Koncern Naftowy Orlen Spółka Akcyjna. No ale – jak prezes lubi powtarzać – teraz jest to już koncern nie tylko paliwowy, lecz „multienergetyczny”. Nie jest to do końca prawda, bo przecież Orlen działa też mocno w branży mediów. Ma Polska Press, a nawet dom mediowy Sigma Bis. Sensowną nazwą byłby zatem Polski Koncert Multimedialno-multienergetyczny Orlen. PKMM Orlen? Chyba już lepiej zostawić po prostu „multienergetyczny”. Niech będzie PKM Orlen, i tak przecież media mają nieduże (pod względem biznesowym przynajmniej) znaczenie w tym „czebolu”.

Może być więc PKM, bod warunkiem, że nazwa Orlen zostanie zachowana. Bo jest świetna. Tak, płocki koncern kojarzy się głównie z aferami, ze sztucznie zawyżanymi cenami paliw, z polityką, z fortuną i działkami samego Obajtka… Ale brand Orlenu to mistrzostwo świata. Logo jest świetne, nawiązujące do polskiego orła, a jednocześnie proste i rozpoznawalne. Sama nazwa też jest idealna – zapada w pamięć, jest polska i międzynarodowa zarazem. I na dodatek barwy Orlenu nawiązują do naszych barw narodowych. Mimo afer, brand pozostaje silny. Pamiętajmy, że do 1999 r. koncern działał jako CPN – co oznaczało Centralę Produktów Naftowych.

Miejmy nadzieję, że powrotu do tego komunistycznego brandu jednak nie będzie. Zresztą jak by to brzmiało? Centrala Produktów Multienergetycznych? Centrala Produktów Multienergetycznych i Medialnych? Naprawdę, niech wybór padnie na PKM Orlen.