Nowy wyrok TSUE w sprawie frankowiczów
Jak donosi agencja ISBnews, pojawił się nowy wyrok Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie frankowiczów. TSUE wydał orzeczenie w trybie odpowiedzi na pytanie prejudycjalne skierowane przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie. Sprawa dotyczyła frankowiczów, którzy wystąpili z powództwem przeciwko bankowi o m.in. ustalenie nieistnienia (unieważnienie) umowy kredytu.
Powodowie, będący oczywiście konsumentami, nie posiadali żadnych oszczędności. Sąd - nie wydając jeszcze wyroku - dostrzegł, że jest duża szansa na to, iż umowa faktycznie zawiera klauzule abuzywne. To z kolei powoduje, że prawdopodobny jest upadek umowy, co oznaczałoby obowiązek zwrotu udostępnionego przez bank kapitału, a także zapłaty przez bank nienależnie uiszczonych rat kapitałowo-odsetkowych.
Sąd więc powziął pewną wątpliwość. Zastanawiał się, czy skutki unieważnienia umowy trzeba oceniać jedynie w świetle prawa krajowego, czy też trzeba badać status majątkowy konsumenta, aby sprawdzić, czy aby ewentualne unieważnienie umowy nie narazi konsumentów na niekorzystne konsekwencje.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Trybunał, najprościej rzecz biorąc, uznał, że to do poszczególnych państw członkowskich należy uregulowanie w przepisach tego, jakie są skutki unieważnienia umowy kredytowej. Taka regulacja nie może być jednak dowolna. Przepisy krajowe muszą przywrócić sytuację prawną i faktyczną, która zaistniałaby w sytuacji, gdyby w umowie nie znajdowały się klauzule abuzywne.
Ale konsument także musi być chroniony
TSUE wyjaśnił, że ochrona nadana dyrektywą 93/13 (tzw. dyrektywą konsumencką) nie odnosi się jedynie do okresu wykonywania umowy. Ma ona zastosowanie także po jej ewentualnym upadku. Oznacza to, że to na państwie - ustawodawcy - ciąży obowiązek takiego uregulowania przepisów prawa krajowego, by nie uchybiały one prawu unijnemu.
Trzeba też pamiętać, że konsument może z ochrony zrezygnować. Nie każdy frankowicz występuje z pozwem przeciwko bankowi. Sąd powinien jednak poinformować konsumenta o skutkach prawnych i majątkowych unieważnienia umowy. Sądy zresztą to robią, wskazując, że banki występują z roszczeniami przeciwko konsumentom np. o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
Sąd jednak nie może w odniesieniu do prawidłowo pouczonego konsumenta nie uznać oświadczenia o zrzeczeniu się tej ochrony. Co więcej, zgodnie z prawem unijnym sąd nie może z urzędu badać sytuacji majątkowej konsumenta. Pobocznie, odpowiadając na inne zadane pytanie przez warszawski sąd, TSUE uznał, że nie można zastąpić na zasadzie analogii nieważnych postanowień umowy innymi.
Co frankowicze mogą z tego rozumieć? Orzeczenie TSUE nie zmienia obecnego stanu rzeczy. Prawo unijne chroni konsumentów. Polskie sądy muszą stosować prawo unijne, chroniąc niejako z urzędu każdego konsumenta przed negatywnymi skutkami. Niemniej konsument ma wolną wolę - jeżeli chce unieważnienia umowy, to prawo unijne nie stoi temu na przeszkodzie.