Kierowco, pamiętaj: nieudzielenie pomocy ofierze wypadku to odpowiedzialność od grzywny, przez utratę prawa jazdy, aż po karę pobawienia wolności

Moto Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (242)
Kierowco, pamiętaj: nieudzielenie pomocy ofierze wypadku to odpowiedzialność od grzywny, przez utratę prawa jazdy, aż po karę pobawienia wolności

Obowiązek udzielenia pomocy ofierze wypadku wynika ze zdrowego rozsądku i zasad moralnych, ale i z co najmniej dwóch źródeł, które za uchylenie się od takiego obowiązku przewidują surowe sankcje. Od grzywny, przez utratę prawa jazdy, aż po karę pozbawienia wolności do 3 lat.

Obowiązek udzielenia pomocy ofierze wypadku

Obowiązek udzielenia pomocy ofierze wypadku przede wszystkim uregulowano w art. 93 Kodeksu wykroczeń, który stanowi:

§ 1. Prowadzący pojazd, który, uczestnicząc w wypadku drogowym, nie udziela niezwłocznej pomocy ofierze wypadku, podlega karze aresztu albo grzywny.
§ 2. W razie popełnienia wykroczenia o którym mowa w § 1 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.

Z czego art. 29 §1 k.w. określa, że

Zakaz prowadzenia pojazdów wymierza się w miesiącach lub latach, na okres od 6 miesięcy do 3 lat.

Warto wyjaśnić, co w praktyce oznacza przepis art. 93 k.w.

Art. 93 k.w. – o czym mówi?

Prawny obowiązek udzielenia pomocy ma – z uwagi na art. 93 k.w. – prowadzący pojazd (a więc nie pasażer) który bierze udział w wypadku drogowym. Warto wskazać, że nie chodzi tutaj jedynie o sprawcę wypadku, a o każdego jego uczestnika. Czynności, od których uchylenie się może powodować odpowiedzialność wykroczeniową, sugeruje art. 44 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Określa on, że gdy w wypadku są zabici lub ranni, kierujący ma obowiązek:

  • udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać zespół ratownictwa medycznego i Policję
  • nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku
  • pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie zespołu ratownictwa medycznego lub Policji wymaga oddalenia się – niezwłocznie powrócić na to miejsce

Wydaje się, że podstawową czynnością, wchodzącą w zakres pomocy jest wezwanie zespołu ratownictwa medycznego i Policji.

A co z pasażerami i osobami postronnymi?

Nieudzielenie pomocy reguluje również art. 162 §1 Kodeksu karnego, który stypizuje je jako przestępstwo.

Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Udzielenie niezwłocznej pomocy ofierze wypadku zawarte w Kodeksie wykroczeń dotyczy każdej formy pomocy, natomiast przywołany art. 162 §1 k.k. precyzyjnie określa, że chodzi tu o pomoc osobie, będącej w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Prawny obowiązek pomocy osobie znajdującej się w rzeczonych okolicznościach spoczywa na każdym, kto mógłby pomóc, bez rozróżnienia na kierowców, pasażerów, czy też same wypadki drogowe. Można sobie wyobrazić, ze nawet bierne minięcie (tu – pojazdem) leżącej nieruchomo na chodniku osoby, znajdującej się w stanie zagrażającym życiu, poskutkować może surową odpowiedzialnością karną.

Warto też wskazać, że odpowiedzialność z art. 162 §1 „pochłania” art. 93 k.w., ale nie wyklucza to możliwości postawienia zarzutu nieudzielenia pomocy jednej ofierze w wypadku – znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – natomiast pociągnięcia do odpowiedzialności wykroczeniowej z tytułu nieudzielenia pomocy innej ofierze wypadku, która w tak dramatycznej sytuacji się nie znajdowała.