Policja wytypowała podejrzanych o podpalenie aut w Tczewie. Mają odpowiednio… 4 i 9 lat

Codzienne Prawo Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (8)
Policja wytypowała podejrzanych o podpalenie aut w Tczewie. Mają odpowiednio… 4 i 9 lat

Policjanci z Tczewa (woj. pomorskie) wytypowali sprawców podpalenia samochodów. Podejrzani mają odpowiednio 4 i 9 lat. Jak wygląda odpowiedzialność dziecka za przestępstwo? Czy rodzice „pójdą do więzienia”?

Odpowiedzialność dziecka za przestępstwo

Portal „tcz.pl” donosi, że tczewscy policjanci zajmują się sprawą pożaru, który pojawił się na parkingu przy ul. Ogrodowej w Tczewie. Pożar miał miejsce w zeszły wtorek, ok. godz. 16:00. Ogień strawił dwa samochody – Audi A4 i Mitsubishi.

Strażacy stwierdzili, że doszło do podpalenia, więc policjanci podjęli stosowne czynności. Dzięki pracy operacyjnej udało się ustalić podejrzanych. Jak tłumaczy „tcz.pl” asp. sztab. Dawid Krajewski – oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie

Policjanci przejrzeli obraz z miejskich kamer i ustalili, że sprawcami zdarzenia są dwaj chłopcy – 4- i 9-latek. Z chłopcami odbyła się rozmowa w obecności rodziców. Z ustaleń mundurowych wynika, że nieletni weszli do stojącego tam nieużywanego auta i podpalili maseczkę. W wyniku zdarzenia audi spaliło się doszczętnie, a zaparkowany obok pojazd uległ częściowemu spaleniu.

Wartość uszkodzeń została wyceniona na ok. 20 tys. zł. Jaka jest zatem odpowiedzialność dziecka za przestępstwo?

Nie każdy odpowie za przestępstwo

W niektórych stanach USA 4 i 9-latek mogliby ponieść odpowiedzialność karną, a nawet mogliby zostać zatrzymani i doprowadzeni na komisariat policji nawet w kajdankach. W Polsce, jak i w większości państw europejskich opartych na systemie prawa kontynentalnego, prawo karne określa minimalny wiek sprawcy, by w ogóle mógł on podlegać odpowiedzialności karnej.

Zgodnie z art. 10 §1 Kodeksu karnego

Na zasadach określonych w tym kodeksie odpowiada ten, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu 17 lat.

W pewnych okolicznościach można pociągnąć do odpowiedzialności młodszą osobę, bo już 15-latka, jednakże tylko wówczas, gdy jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają – i tylko wobec zamkniętego katalogu przestępstw, jak

  • zamach na życie Prezydenta RP
  • zabójstwo
  • spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
  • zgwałcenie lub wymuszenie czynności seksualnej
  • czynna napaść na funkcjonariusza publicznego
  • wzięcie lub przetrzymywanie zakładnika
  • rozbój

Zarówno 4, jak i 9-latek, nie podlegają odpowiedzialności karnej w żadnym wypadku.

Czy to oznacza brak odpowiedzialności?

Brak odpowiedzialności karnej nie oznacza, że państwo nie ma narzędzi, by w takich sytuacjach zareagować. Wobec nieletnich stosuje się ustawę o postępowaniu w sprawach nieletnich, na podstawie której walczy się z demoralizacją. Przejawem demoralizacji jest popełnienie czynu zabronionego, toteż zapewne sąd rodzinny rzeczonymi 4 i 9-latkiem się zainteresuje.

Nie jest to jednak równoznaczne z karą – państwo ma przede wszystkim zbadać przyczyny popełnienia czynu przestępnego, a także zwalczyć przejawy demoralizacji i pomóc młodemu człowiekowi, by wrócił na prawidłową ścieżkę rozwoju.

Równolegle zbadać należy to, czy rodzice/opiekunowie odpowiednio wykonują władzę rodzicielską. Sama odpowiedzialność rodziców oczywiście nie wyraża się w tym, że „biorą oni na siebie” czyny popełnione przez dzieci. Sam fakt popełnienia czynu zabronionego przez dziecko, jeżeli poprzedza go zaniedbanie wykonywania władzy rodzicielskiej, jest jednak wykroczeniem.

Inną sferą jest odpowiedzialność cywilna. Zasadniczo za szkodę dziecka mającego mniej niż 13 lat odpowiada opiekun, który tylko w szczególnych wypadkach może uwolnić się od odpowiedzialności.